52-latek z Chełma strzelał z wiatrówki w kierunku bawiących się pod blokiem dzieci. Jedno z nich doznało niegroźnych obrażeń – poinformowała policja. Podejrzany tłumaczył, że chciał je przestraszyć, bo przeszkadzał mu hałas.
O sprawie poinformowała w poniedziałek (06.05) kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji. Funkcjonariusze dostali w zeszłym tygodniu zgłoszenie o strzałach z wiatrówki na jednym z osiedli w mieście. Z relacji wynikało, że ktoś celował w kierunku bawiących się pod blokiem dzieci. Jedno z nich doznało niegroźnych obrażeń.
– Strzelał z wiatrówki do dzieci, bo za głośno bawiły się na placu zabaw. Policjanci z Chełma zatrzymali 52-letniego mężczyznę – informuje oficer prasowa chełmskiej komendy miejskiej komisarz Ewa Czyż. – Dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o strzałach z wiatrówki. Z przekazanych informacji wynikało, że ktoś celował w kierunku bawiących się pod blokiem dzieci. Jedno z nich doznało niegroźnych obrażeń. Sprawą zajęli się policjanci kryminalni, którzy zatrzymali mieszkającego tam 52-latka. W miejscu jego zamieszkania odnaleźli kilka tego typu militariów niewymagających zezwolenia, które zostaną poddane dalszym badaniom.
CZYTAJ: Podkom. Kamil Karbowniczek o długim weekendzie: Najtragiczniejszym dniem był wtorek
– Swoje zachowanie tłumaczył tym, że chciał je przestraszyć, gdyż przeszkadzał mu hałas – przekazała policjantka.
Podejrzany usłyszał zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Został objęty dozorem policji połączonym z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zbliżania do nich.
Grozi mu do trzech lat więzienia.
PAP / RL / MMaj / opr. AKos
Fot. KMP Chełm