Premier Donald Tusk powiedział w środę (08.05) po posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych, że zlecił przygotowanie raportu dotyczącego spraw „z poprzednich lat”. „Niektóre z tych spraw nie miały swojego dalszego ciągu. To niepokoi dziś polskie służby” – powiedział Tusk.
Premier powiedział także, że „przerwano dochodzenie czy sprawdzanie osób i zdarzeń, które mogły wskazywać na jakąś aktywność i wpływ rosyjskich czy białoruskich służb, w szeroko pojętym aparacie władzy”.
CZYTAJ: Poseł Sławomir Ćwik o sprawie Tomasza Szmydta: To kompromitacja polskich służb
Szef rządu zaznaczył również, że Kolegium ds. Służb Specjalnych, które miało posiedzenie w środę, w piątek spotka się ponownie. – Sprawa jest poważna, dotyczy nie tylko sędziego Szmydta, ale wpływu i akcji wywiadów białoruskiego i rosyjskiego w naszym kraju – powiedział, odnosząc się do polskiego sędziego, który ogłosił, że ubiega się o azyl na Białorusi.
Donald Tusk zwołał na środę posiedzenie Kolegium do Spraw Służb Specjalnych, by omówić „domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach”. Decyzja zapadła po tym, jak w poniedziałek sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie poinformował, że zwrócił się do władz Białorusi o azyl. Służby i prokuratura prześwietlają jego działania pod kątem szpiegostwa.
Kolegium do Spraw Służb Specjalnych to działający przy Radzie Ministrów organ opiniodawczo-doradczy, zajmujący się działaniem służb takich jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Tusk o Szmydcie: w żadnym wypadku nie powinien być dopuszczony do decyzji o kształcie wymiaru sprawiedliwości
Wiele informacji wskazuje jednoznacznie, że była to postać, która w żadnym wypadku nie powinna być dopuszczona do decyzji np. o kształcie wymiaru sprawiedliwości – powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do sprawy sędziego Tomasza Szmydta.
Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała w poniedziałek, że Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił władze Białorusi o „opiekę i ochronę”. W środę premier wziął udział w posiedzenie Kolegium ds. Służb Specjalnych. Tematem posiedzenia – jak zapowiedział we wtorek Tusk – są domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach.
Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o sprawę Szmydta, zwrócił uwagę, że prawdziwym problemem nie jest kwestia szpiegowskiej powieści, to jest kwestia fundamentalna dla zrozumienia tego, co w Polsce działo się w ostatnich latach.
– Ja nie mówię, że pan Szmydt to jest podopieczny czy przyjaciel pana Kaczyńskiego. Problem polega na tym, że tacy ludzie jak pan Szmydt, to nie jest tylko problem tej domniemanej zdrady stanu, ale też jego sposoby zachowań, trybu życia, radykalnie prawicowych poglądów, które prezentował też dość otwarcie przez lata, w związku z radykalnymi grupami kibicowskimi – ocenił.
Podkreślił, że wiele tych informacji wskazuje jednoznacznie, że była to postać, która w żadnym wypadku nie powinna być dopuszczona do decyzji np. o kształcie wymiaru sprawiedliwości.
– Problem polega na tym, że oni (PiS – PAP) zbudowali system, w którym tacy ludzie, bez żadnych kwalifikacji moralnych, awansowali, byli bardzo blisko samego centrum władzy i którzy byli angażowani do łajdactw. To był człowiek, który aranżował tzw. aferę hejterską. I takich ludzi odnajdujemy mnóstwo, na każdym szczeblu władzy – dodał.
CZYTAJ: ABW sprawdza, do jakich informacji dostęp miał sędzia, który poprosił o azyl na Białorusi
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. udziału Tomasza Szmydta w działalności obcego wywiadu
Prokuratura Krajowa poinformowała w środę, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie brania udziału przez Tomasza Szmydta, pełniącego funkcję sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w działalności obcego wywiadu.
„Prokurator z mazowieckiego pionu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w sprawie brania udziału w działalności obcego wywiadu przez sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie” – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Postępowanie sprawdzające w tej sprawie zostało wdrożone z urzędu 6 maja, bezpośrednio – jak dodał prokurator – po pojawieniu się informacji medialnych o złożeniu przez sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniosku o azyl polityczny na Białorusi.
„W dniu 7 maja prokurator wszczął śledztwo w sprawie brania udziału na terenie Polski i Republiki Białorusi w działalności obcego wywiadu przez obywatela Polski pełniącego funkcję sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, udzielając temu wywiadowi informacji, których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o czyn z art. 130 par. 2 kk” – podał.
CZYTAJ: Kosiniak-Kamysz: będę oczekiwał raportu służb ws. sędziego, który poprosił o „ochronę” na Białorusi
Prokurator Nowak zaznaczył też, że podstawowym celem śledztwa jest ustalenie wszelkich okoliczności związanych z ewentualną współpracą sędziego z obcym wywiadem, w tym przede wszystkim zakresu udzielanych wiadomości. „W toku postępowania analizowana będzie między innymi jego sytuacja majątkowa, osobista i zawodowa” – zwrócił uwagę prokurator.
Śledztwo prowadzi prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Warszawie. Czynności do wykonania są powierzane Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Radek Pietruszka