W Lublinie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Do tej tragedii doszło 14 lat temu. Wśród pasażerów wojskowego samolotu TU154 był m.in. prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Łącznie w katastrofie zginęło 96 osób.
– To był tragiczny dzień w naszej historii – mówi dyrektor generalny Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie Jarosław Szymczyk. – 10 kwietnia 2010 roku – wtedy byliśmy jednością i wtedy każdy Polak jednoczył się w żałobie. Dziś spotykamy się, żeby upamiętnić ofiary tej katastrofy.
CZYTAJ: Lublin pamięta. 14. rocznica katastrofy smoleńskiej [ZDJĘCIA]
– Jest to bardzo ważny dzień dla nas wszystkich – mówią uczestnicy uroczystości. – Uważam, że powinno się pamiętać o takich strasznych chwilach w naszej historii. Akurat miałam wtedy szkolenie – kolega dostał informację na telefon. Myśleliśmy, że ktoś sobie żartuje. To był ciężki dzień. Tyle osób ważnych w państwie – niebywała sprawa. To straszne, że takie rzeczy mogą się wydarzyć.
– Bardzo dobrze pamiętamy te osoby, które zginęły – mówi zastępca prezydenta Miasta Lublin Anna Augustyniak. – Pan marszałek Edward Wojtas był moim szefem przez wiele, wiele lat. I był pan marszałek, poseł Wojtas lubiany i szanowany.
W Lublinie uroczystości upamiętniające te wydarzenia odbyły się na placu Litewskim z udziałem lokalnych władz oraz wojska. Podczas wydarzenia zostały odczytane nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej, po czym zapalono 96 zniczy. W kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski przy ul. Gospodarczej 7 w Lublinie odbyła się msza w intencji ofiar. Po nabożeństwie nastąpi złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy na placu przy kościele.
InYa/ opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki