Głosowanie w wyborach samorządowych na terenie pracy komisarzy wyborczych w Lublinie przebiega spokojne.
– Były jedynie drobne problemy – mówi Piotr Czajkowski z Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Lublinie. – Mamy jakieś małe problemy, że ktoś przyszedł do lokalu wyborczego, a nie ma go w spisie, więc telefonuje komisja obwodowa do ewidencji ludności, tam jest to wszystko sprawdzane i osoba jest albo dopisywana albo odsyłana do innego lokalu wyborczego. Mieliśmy sygnały, że ktoś jest w komisji, a jest rodziną kandydata – po sprawdzeniu okazało się, że ta osoba nie jest członkiem komisji, tylko mężem zaufania, a mąż zaufania może być spokrewniony z kandydatem.
CZYTAJ: Do godziny 17.00 frekwencja w wyborach samorządowych wyniosła 39,43 proc.
– Lokale wyborcze są czynne do godziny 21.00. – Ważne żeby znaleźć się w lokalu wyborczym do tej godziny, a jeśli to niemożliwe, to ustawić się kolejce – przypomina Piotr Czajkowski z Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Lublinie. – Jeżeli ktoś dojdzie do 21.00 do lokalu, to wtedy także zagłosuje. Wtedy członek komisji o 21.00 wychodzi przed lokal, widzi, że jest kolejka, staje na końcu tej kolejki i komisja umożliwia głosowanie wyborcom do ostatniego wyborcy, który jest w tej kolejce. Wtedy dopiero przystępuje do zamykania lokalu i sporządzenia protokołów.
Wydłużony czas głosowania z powodu kolejki wyborców do lokalu wyborczego nie powoduje wydłużenia ciszy wyborczej.
Żeby otrzymać karty do głosowania trzeba okazać komisji dokument ze zdjęciem – np. dowód osobisty, paszport czy prawo jazdy.
W miastach na prawach powiatu – czyli w Lublinie, Zamościu, Chełmie i Białej Podlaskiej – wyborcy otrzymają trzy karty do głosowania – w wyborach do sejmiku, do rady miasta i na prezydenta miasta. Pozostali wyborcy otrzymają cztery karty do głosowania – do sejmiku, do rady powiatu, do rady gminy i na wójta lub burmistrza.
Frekwencja w województwie lubelskim na godzinę 17:00 wyniosła 41,74%.
TSpi/ RCh/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski