Rolnicy blokujący dojazd do przejścia granicznego w Dorohusku nie kryją rozczarowania w związku z decyzją wójta Dorohuska o rozwiązaniu protestu. Nie zgadzają się z argumentacją, że ich akcja narusza interesy innych branż.
– Ten protest został rozwiązany przez wójta Dorohuska, natomiast będą kolejne protesty – zapowiadają rolnicy. – Na tym się nie skończy, bo tak nie może być, że po tylu dniach starań i poświęcenia tak nas rozwiązują. Dla nas to nie są powody. To, że inne firmy bankrutują? My tak samo bankrutujemy. Może jakieś niebezpieczeństwo? Ja nie widziałem tu żadnego niebezpieczeństwa. A stoimy tu praktycznie cały czas od 9 lutego.
CZYTAJ: Protest w Dorohusku rozwiązany [WIDEO, ZDJĘCIA]
Jaka będzie decyzja o dalszych akcjach protestacyjnych, jeszcze nie wiadomo, ale rolnicy mówią, że nie składają broni.
Około godziny 18.00 grupa rolników sprzątała bele słomy i inne rzeczy, które stanowiły blokadę krajowej „dwunastki” do przejścia granicznego.
MMaj / opr. WM
Fot. archiwum