Tegoroczna wiosna przypomina… lato. I choć dziś (10.04) temperatura spadła, to ostatnie dni i tygodnie były wyjątkowo ciepłe. Przypomnijmy, że tegoroczny luty był najcieplejszy w ponad 150-letniej historii pomiarów na puławskiej stacji meteorologicznej.
– Notowane są kolejne rekordy – mówi Tomasz Jóźwicki z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. – W ostatnim dniu marca został pobity rekord maksymalnej temperatury w tym miesiącu. Poprzedni taki rekord padł 50 lat temu, w 1974 roku. Było wtedy 23,4 stopnia Celsjusza. A w tym roku zanotowaliśmy 24,3 st. C. Średnia temperatura wyniosła 6,2 stopnia. Rekordu jednak nie było, to był czwarty wynik. Rekordowe 6,7 stopni Celsjusza było w 2007 roku. Zobaczmy jak to będzie wyglądało w kwietniu. Z danych za dziewięć dni średnia temperatura wynosi 13,8 stopnia. Maksymalna średnia z całego kwietnia to 13,9 stopni w 2018 roku. Kwiecień jeszcze się nie skończył, więc poczekamy co będzie dalej.
– Kiedyś o tej porze drzewa tak się nie rozwijały ani kwiaty nie kwitły. Teraz w kwietniu już wszystko ruszyło. Niepotrzebnie. Jeśli przyjdą przymrozki to wszystko może przemarznąć. Mam truskawki, rabarbar, pory i parę magnolii. Zaczęły już liście puszczać. Maliny też odbijają – tłumaczą działkowcy.
CZYTAJ: Najcieplejszy luty od 150 lat. W Puławach odnotowali pogodowy rekord
– Rzeczywiście w marcu mieliśmy temperaturę wyższą od średniej wieloletniej o 3-4 stopnie. To jest bardzo dużo – zauważa Andrzej Doroszewski z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. – Jeżeli chodzi o rośliny, żeby przeszły z jednej fazy rozwojowej do drugiej, muszą mieć odpowiednią sumę temperatur. Będzie to skutkowało tym, że fazy rozwojowe będą skrócone, czyli będzie szybciej występowało kwitnienie, zawiązywanie owoców i dojrzewanie. Jesteśmy teraz w takim etapie, gdzie rozwój jest naprawdę szybki, niespotykany w ostatnich latach nawet. W ubiegłych latach początek okresu wegetacyjnego występował na początku kwietnia. Teraz już w marcu.
CZYTAJ: Koniec kwietniowego „lata”. Jaka pogoda czeka nas w najbliższych dniach?
– Rośliny zaczęły się szybko rozwijać, momentalnie kwitnąć – opowiada Alicja Pawlak-Zdziechowska, główny specjalista ds. krzewów jagodowych i truskawek z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. – Jeżeli dalej będą tak wysokie temperatury to kwitnienie będzie intensywne, ale też krótkie. Przy niektórych gatunkach może być ryzyko, że nie zostaną dokładnie zapylone wszystkie kwiaty, więc może być mniej owoców. Szczególnie na wiśniach. Zresztą na wszystkich gatunkach jest przyspieszenie o dwa, trzy tygodnie. Takie gatunki jak truskawka, wiśnia, która zazwyczaj kwitła około początku maja, to w tej chwili już to kwitnienie występuje. Zbiory prawdopodobnie będziemy mieli przyspieszone. Pogoda na pewno będzie miała wpływ na plony i termin zbiorów. Do końca nie możemy tego przewidzieć.
Dla upraw – a tym samym dla rolników – najgorsze byłyby przymrozki. Te jednak w najbliższych dniach nie są zapowiadane.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. Iwona Burdzanowska