Do końca czerwca będzie można oglądać wystawę obrazów Jarosława Modzelewskiego w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym. Większość prac artysty poświęconych temu miasteczku nad Wisłą będzie prezentowana po raz pierwszy.
– Artysta podjął świetny dialog z miejscem i jego tradycją. Mamy tu odniesienia m.in. do malarzy Piotra Potworowskiego, Władysława Ślewińskiego. Modzelewski nawiązuje do artystycznej atmosfery Kazimierza Dolnego, jak również jego małomiasteczkowego charakteru – z biedą, z powodziami. Zwraca uwagę, że np. rzeka może być miejscem odpoczynku, ale również stanowić zagrożenie. Jarosław Modzelewski znakomicie odczytał wielowymiarowość Kazimierz Dolnego – powiedziała kuratorka wystawy Dorota Seweryn-Puchalska.
CZYTAJ: Puławy: jubileusz młodzieżowego teatru
Na wystawie prezentowane są prace artysty, które powstały w ostatnich latach i nie były prezentowane publicznie, np. „Malarze w Kazimierzu (Kazimierz w malarzach)”, „Kazimierz Malewicz nad Wisłą”, „Paleta, buty i patelnia”, „Uliczka w sąsiedztwie”, „Na podwórku”, „Studium lampy”.
– Jarosław Modzelewski to jeden z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa figuratywnego w Polsce. Wypracował własny, rozpoznawalny na pierwszy rzut oka styl. Sam stał się również inspiracją dla kolejnych pokoleń twórców – podkreśliła dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego Izabela Andryszczyk.
Urodzony w 1955 r. Modzelewski jest współzałożycielem ugrupowania artystycznego Gruppa. W latach 1984-88 był współwydawcą pisma „Oj dobrze już”. W latach 90. prowadził, wspólnie z Markiem Sobczykiem, prywatną Szkołę Sztuki w Warszawie.
Jak podkreślono w zapowiedzi, prace artysty znajdują się we wszystkich najważniejszych kolekcjach instytucjonalnych, jak i prywatnych. Twórczość artysty opiera się na uważnej obserwacji rzeczywistości i wrażliwości w jej odczytywaniu oraz zdolności podniesienia zwyczajnych scen do roli znaku, wydobywania absurdów.
Wystawę „Jarosław Modzelewski – przestrzeń doświadczana” można oglądać do końca czerwca w Kamienicy Celejowskiej, oddziale Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
RL / PAP / opr. ToMa