Polak podejrzany o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi został zatrzymany na terenie województwa lubelskiego. Chodzi o Pawła K., który zbierał informacje by pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Paweł K. zgłosił gotowość do działania na rzecz rosyjskiego GRU. Do jego zadań miało należeć m.in. zebranie informacji na temat Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka. Polskie służby zatrzymały podejrzanego. Przeszukano także jego miejsce zamieszkania. Tam zabezpieczono materiał dowodowy, a także nielegalną amunicję.
Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Postępowanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w tej sprawie prowadzone jest we współpracy z ukraińskimi organami – SBU i Prokuraturą.
CZYTAJ: Polak, który chciał pomóc w zamachu na Zełenskiego, złapany
Do zatrzymania obywatela Polski Pawła K. – podejrzanego o zgłoszenie gotowości do działania na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej – doszło w środę (17.04) na terytorium Polski w wyniku, jak podkreśliła rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, ścisłej współpracy polskiej Prokuratury Krajowej z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz z Prokuraturą Generalną Ukrainy i Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy. – Zatrzymanemu przedstawiono zarzut zgłoszenia gotowości do działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, kwalifikowany z art. 130 par. 3 kodeksu karnego – poinformowała prok. Adamiak.
– Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i prokuratura generalna wraz z polskimi strukturami bezpieczeństwa zatrzymały Polaka, który współpracował z rosyjskim wywiadem wojskowym i proponował pomoc w organizacji zamachu na prezydenta Ukrainy – informuje z kolei strona ukraińska.
– W wyniku ścisłej współpracy pomiędzy SBU, prokuraturą generalną oraz strukturami ochrony porządku w Polsce zatrzymany został obywatel Polski, który współpracował z wywiadem wojskowym Rosji (GRU) – powiadomiła w czwartek w komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
RyK / opr. PrzeG
Fot. archiwum