Broadwayowski Longacre Theater wystawia musical o wybitnej polskiej malarce epoki art déco Tamarze Łempickiej. Współtwórcy musicalu opowiadali o tej produkcji w polskim konsulacie w Nowym Jorku.
Postać Tamary Łempickiej (1898 -1980) przedstawianej jako kobieta, która zmieniła na zawsze sztukę i kulturę, odtwarza aktorka i piosenkarka Eden Espinosa. Wcześniej wystąpiła ona na Broadwayu, m.in. w głównej roli Elphaby Wicked. Znana jest także z disneyowskiej produkcji w telewizji „Alice’s Wonderland Bakery”, za którą otrzymała nominację do nagrody Emmy.
60 lat historii
Musical „Łempicka” obejmuje historię życia malarki na przestrzeni prawie sześciu dekad. Dramatyzuje wydarzenia z okresu rosyjskiej rewolucji 1917 roku, II wojny światowej w czasie, kiedy artystka przebywała w Paryżu, aż po jej wyjazd do Ameryki i pobyt w Los Angeles w 1975 roku. Inscenizacja skupia się zarówno na jej perypetiach w małżeństwach z Tadeuszem Łempickim (Andrew Samonsky), jak i później z baronem (Nathaniel Stampley). Twórczość artystyczną malarki w musicalu „Łempicka” kształtują zarówno Filippo Marinetti (George Abud), twórca futuryzmu, a później faszysta, jak też przede wszystkim jej muza, modelka i kochanka Rafaela (Amber Iman).
CZYTAJ: Wydarzyło się w 2023. Królowa art déco w Lublinie
Musical na podstawie książki i z tekstami Carson Kreitzer oraz Matta Goulda w reżyserii laureatki nagrody Tony Rachel Chavkin rozgrywa się w scenerii okresu art déco autorstwa Riccardo Hernándeza.
„To obejmująca dziesięciolecia politycznych i osobistych zawirowań historia, opowiedziana w porywającej, przesiąkniętej popem partyturze. Łempicka odważnie bada sprzeczności świata pogrążonego w kryzysie, kobiety wyprzedzającej swoją epokę i artystki, której czas w końcu nadszedł” – napisał „New York Times”.
Widowisko świetnie przyjęte przez krytyków i publiczność
Podczas gdy krytyka zwraca uwagę na to, że twórcy spektaklu nie zawsze trzymają się realiów życia artystki oraz autentycznych wydarzeń, publiczność nowojorska niekoniecznie zaznajomiona z historią tym się nie przejmuje. Przedstawieniu towarzyszy niemal bez przerwy aplauz zakończony długotrwałą owacją na stojąco.
W piątek (19.04) w polskim konsulacie w Nowym Jorku o spektaklu w Longacre Theater na spotkaniu udziałem artystów, przedstawicieli świata dyplomatycznego, w tym, ambasadora RP przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego, opowiadali współtwórcy „Łempickiej”: producentka Jenny Niederhoffer oraz designer Peter Negrini.
W rozmowie z PAP Niederhoffer przyznała, że wcześniej nie zetknęła się z twórczością Tamary Łempickiej, a jej historię uznała za urzekającą. Jak wyjaśniła, prace nad musicalem trwały łącznie ponad 10 lat. Espinosę określiła jako „absolutnie błyszczącą gwiazdę”. – Ona doskonale zrozumiała wytrwałość Tamary, jej ambicję. Myślę też, że wydobyła determinację i energię, jakiej zwykle nie widzimy na scenie u kobiet – oceniła. Niederhoffer zwróciła jednocześnie uwagą na umiejętność pięknego wykreowania przez aktorkę czułego serca i duszy malarki, co jest trudne do pokazania.
CZYTAJ: Wystawa „Tamara Łempicka ponad granicami” w nowej odsłonie. Muzeum zyskało więcej prac [ZDJĘCIA]
– Gościmy w konsulacie osoby związane z produkcją „Łempickiej”. Sądzimy, że musical może stać się wielką okazją dla Amerykanów i milionów turystów, żeby poznać życie i twórczość polskiej artystki – ocenił konsul Stanisław Starnawski.
Kurator filmu i sztuk performatywnych w Instytucie Kultury Polskiej Tomek Smolarski powiedział, że jego instytucja już we wczesnej fazie produkcyjnej została oficjalnym partnerem musicalu „Łempicka”. – Większość ludzi kojarzy jej obrazy, m.in. dzięki teledyskom Madonny, ale nie wie, kto je namalował. Mamy nadzieję, że dzięki temu musicalowi, zaczną także kojarzyć nazwisko Łempicka – dodał.
PAP / RL / opr. LisA
Fot. archiwum