Nawet 4 lata więzienia lub wysoka grzywna grożą byłemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi. Dziś (15.04) rozpoczyna się proces karny byłego przywódcy USA, który jest oskarżony o fałszowanie dokumentów finansowych w związku ze sprawą pieniędzy za milczenie, które Trump miał rzekomo przekazać aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels.
CZYTAJ: W marcu inflacja wyhamowała
Proces może potrwać od 6 do 8 tygodni. Donald Trump nie przyznaje się do winy. Według śledczych w 2016 roku, czyli w czasie, gdy po raz pierwszy walczył o prezydenturę, Trump miał polecić swojemu byłemu księgowemu zapłatę 130 tysięcy dolarów Stormy Daniels w zamian za milczenie na temat jej relacji z przyszłym prezydentem. Problemem nie jest jednak sam fakt zapłaty pieniędzy za milczenie, ale to, że Donald Trump miał ukryć te przelewy w swoich dokumentach finansowych, zapisując je jako wydatki prawne.
W czasie procesu mają zeznawać między innymi Stormy Daniels, były księgowy Michael Cohen i były doradca Trumpa.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/SARAH YENESEL