Nowoczesny Ośrodek Interwencji Kryzysowej został otwarty w Świdniku. W budynku za 5 mln zł, w pełni przystosowanym dla osób niepełnosprawnych znalazły się m.in. sale terapeutyczne, mieszkania chronione i hostel.
CZYTAJ: Pożar przy ul. Garbarskiej. Zatrzymano 28-letniego mężczyznę [ZDJĘCIA]
Znajdą tu pomoc osoby w kryzysie i osoby niepełnosprawne oraz z zaburzeniami psychicznymi.
– Z pomocy ośrodka przed rozbudową korzystało 200 osób rocznie, teraz liczba osób, którym udzielimy pomocy może się zwiększyć – mów starosta świdnicki, Łukasz Reszka. – Mamy pierwsze w powiecie świdnickim mieszkania chronione, mamy również hostel dla ofiar przemocy. Powstały sale terapeutyczne, gabinety specjalistów, z których mam nadzieję, że będą korzystali mieszkańcy powiatu świdnickiego.
– Znajdą tu pomoc osoby w kryzysie, z zaburzeniami psychicznymi, czy niepełnosprawne – wymienia kierownik placówki Małgorzata Mądry. – Obiekt jest w pełni dostosowany do osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, nie tylko dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, ale również dla osób słabowidzących, niewidomych. Mamy windę prowadzoną na piętro, w pełni przystosowane toalety dla osób z niepełnosprawnościami, progi i wszystkie wejścia dla osób słabowidzących.
Co roku ośrodek interwencji kryzysowej w Świdniku udziela wsparcie 200 osobom.
– Teraz ta liczba wzrośnie – tłumaczy Małgorzata Mądry. – Dzięki tej rozbudowie będziemy mogli świadczyć wsparcie w dużo większym zakresie, ponieważ nasza infrastruktura się zwiększyła, będzie można zwiększyć liczbę miejsc. Jednocześnie wprowadziliśmy hostel, czyli to miejsce schronienia. Mieliśmy tylko jeden pokoik hostelowy, teraz będziemy mieć dwa. Mamy też dodatkowe dwa pokoje terapeutyczne, w związku z tym nasi terapeuci będą mogli pracować jednocześnie w co najmniej trzech pokojach terapeutycznych.
Podopieczni skorzystają z pomocy psychologicznej, psychiatrycznej, prawej oraz wsparcie pracownika socjalnego i pedagoga.
Inwestycja kosztowała 5 mln zł, z czego 750 tys. zł to wkład własny powiatu świdnickiego, reszta pieniędzy pochodzi z programu Polski Ład.
RyK / opr. AKos
Fot. Karolina Ryniak