Zamrożone rosyjskie aktywa lepiej przeznaczyć na zapobieganie skutkom agresji, na obronę Ukrainy, a nie już na jej odbudowę – powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w poniedziałek (18.03) w Brukseli po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.
– Uzyskaliśmy decyzję polityczną, choć jeszcze nie prawną, że odsetki od kapitału (rosyjskiego, który został zamrożony na Zachodzie – PAP) będą użyte na rzecz Ukrainy – poinformował dziennikarzy polski minister.
CZYTAJ: MSZ: Wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne, ani uczciwe
– Osobiście chciałbym pójść dalej. Uważam, że agresor powinien zapłacić za skutki swojej agresji. Ponieważ już wiemy, że Rosja tych pieniędzy nie dostanie, dopóki nie wypłaci reparacji Ukrainie, to lepiej je przeznaczyć na zapobieganie skutkom agresji, na obronę Ukrainy, a nie dopiero na jej odbudowę – podkreślił Radosław Sikorski.
Wyraził on również zadowolenie z przeznaczenia dodatkowych 5 mld euro na Europejski Instrument na rzecz Pokoju (EPF); środki będą przeznaczone wyłącznie na wsparcie Ukrainy.
– To oznacza, że to, co kraje dają Ukrainie, będzie refundowane, a ci, którzy nie dają Ukrainie – dokonają wpłat (do EPF). Czyli nikt w Europie – poza jednym krajem (Węgrami – PAP) – nie będzie nie dawał – podsumował Sikorski.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. archiwum