Piłkarze Wisły Puławy wciąż bez zwycięstwa w tegorocznych meczach II ligi. Puławianie już po raz trzeci zremisowali 1:1, tym razem na wyjeździe z Hutnikiem Kraków.
Prowadzenie dla puławian zdobył już w 2 minucie Manuel Ponce Garcia, który wykorzystał błąd defensywy gospodarzy rywali, wszedł w pole karne i pokonał bramkarza miejscowych. W kolejnych minutach było sporo walki. Między innymi w 14 minucie wprost w bramkarza Hutnika główkował Przemysław Skałecki, a w 25 minucie niecelnie strzelał Piotr Giel. Z kolei w 28 minucie bliski wyrównania był Krzysztof Świątek, który trafił w poprzeczkę, a kilka minut później Krystian Lelek obił słupek.
Gospodarze dopięli swego w 57 min., kiedy to bramkę na 1:1 strzelił Marcin Wróbel. Rezultat spotkania mimo prób obu drużyn nie uległ już zmianie.
– Szanujemy ten punkt – powiedział na konferencji prasowej trener puławian Mikołaj Raczyński: – Hutnik to naprawdę bardzo dobry zespół i miał swoje szanse. Jedna lub druga drużyna mogła przechylić wynik na własną korzyść. Fajnie weszliśmy w to spotkanie. Strzeliliśmy szybko bramkę, mieliśmy kilka niezłych kontrataków, ale ich nie skończyliśmy. To nasza bolączka w ostatnim czasie, bo nie umiemy zamknąć szybciej meczu i strzelić drugiej czy trzeciej bramki.
Wisła ma 25 pkt i nadal pozostaje w strefie spadkowej. W kolejnym spotkaniu puławianie 15 marca podejmą u siebie Sandecję Nowy Sącz.
AR
Fot. archiwum