Katastrofa w Baltimore. Sześć zaginionych osób uznano za zmarłe [ZDJĘCIA]

net epa11244892 2024 03 27 063432

Sześć osób, które zaginęły w wyniku uderzenia statku handlowego w most Key w Baltimore, uznaje się za zmarłe, a akcja ratownicza zostaje zawieszona – poinformowała we wtorek policja stanu Maryland. W środę rano poszukiwania mają zostać wznowione przez nurków.

Funkcjonariusze amerykańskiej straży przybrzeżnej i policji stanu Maryland stwierdzili, że biorąc pod uwagę niską temperaturę wody i czas, jaki upłynął od zawalenia się mostu, szanse na odnalezienie sześciu zaginionych żywych są nikłe lub zerowe.

Szóstka zaginionych to pracownicy przedsiębiorstwa robót publicznych, którzy w chwili wypadku zajmowali się wypełnianiem dziur w nawierzchni mostu. Dwie inne osoby z tej ekipy zostały uratowane, jedna jest w stanie ciężkim.

CZYTAJ: Tragedia w Tatrach. Zginął żołnierz

Kontenerowiec Dali, pływający pod banderą Singapuru, wbił się w pylon mostu Key nad ujściem rzeki Patapsco, gdy wypływał z portu w Baltimore w kierunku Sri Lanki, we wtorek około godziny 1:30 czasu lokalnego. Załoga, widząc, że statek nagle traci kontrolę, próbowała spowolnić jego kurs rzucając kotwicę, lecz kolizji nie udało się uniknąć.

W wyniku zderzenia runął cały wiszący odcinek mostu, z czego część zawaliła się na unieruchomiony statek.

Statek zdążył jednak zgłosić awarię zasilania przed uderzeniem w most, co umożliwiło wstrzymanie ruchu samochodowego na przeprawie. “Zatrzymując samochody przed wjazdem na most, ci ludzie stali się bohaterami” – powiedział kilka godzin później gubernator Maryland Wes Moore.

Czteropasmowy most o długości 2,6 km, zbudowany w latach 70. ubiegłego wieku, znajdował się w południowo-zachodniej części Baltimore, dużego amerykańskiego miasta przemysłowo-portowego, położonego około 60 kilometrów na północny wschód od stolicy Waszyngtonu. Tamtejszy port stanowi centralny ośrodek gospodarki wschodniego wybrzeża USA.

Dali to najnowszy kontenerowiec o długości 300 metrów i szerokości 48 metrów.

PAP / RL / opr. AKos

Fot. PAP/EPA/BALTIMORE CITY FIRE DEPARTMENT RESCUE TEAM 1 HANDOUT / PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Exit mobile version