Dzisiaj (10.03) księża podczas mszy świętych noszą różowe ornaty. To jeden z najrzadszych kolorów liturgicznych, wkładany tylko dwa razy w roku: w III niedzielę adwentu oraz IV niedzielę Wielkiego Postu. Z czym się to wiąże?
Różowy to kolor radości, powstały jednak z połączenia dwóch barw: fioletowej (która jest oznaką pokuty) i białej (symbol zwycięstwa i święta).
Niedziela radości i kwiatów
A w Kościele katolickim czwarta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest niedzielą radości. Nazwa niedzieli pochodzi od słów antyfony na wejście w czasie liturgii „Laetare, Jeruzalem: et conventum facite” (Raduj się, wesel się Jerozolimo).
Tradycja niedzieli laetare sięga początków chrześcijaństwa. Przed 1248 r., kiedy papież Innocenty IV ustanowił czterdziestodniowy post, czas pokuty w Kościele rozpoczynał się od poniedziałku po IV niedzieli dzisiejszego Wielkiego Postu. Niedziela laetare była zatem ostatnim dniem radości.
CZYTAJ: „Dokonała wielkich rzeczy”. Lublin pożegnał prof. Elżbietę Starosławską [ZDJĘCIA, FILM]
W liturgii bizantyjskiej III niedziela Wielkiego Postu jest niedzielą adoracji Krzyża i z tej okazji przynosi się kwiaty. Naśladując w pewien sposób ten zwyczaj, papieże w IV niedzielę Wielkiego Postu, celebrując mszę w rzymskiej bazylice Świętego Krzyża, w której przechowywane są relikwie Krzyża, przychodzili ze złotą perfumowaną różą. Ofiarowano ją znanym i wybitnym osobistościom zasłużonym dla Kościoła. Pierwszą historycznie znaną osobą, która ją otrzymała z rąk następcy św. Piotra był Fulko IV — hrabia Andegawenii.
Złotą różę o wadze dwóch rzymskich uncji albo złoto na jej wykonanie przesyłały każdego roku – osiem dni przed niedzielą radości, mniszki z ufundowanego przez papieża św. Leona IX w 1049 r. klasztoru Kanoniczek Świętego Krzyża.
Tego dnia zgromadzeni w bazylice wierni obdarowywali się kwiatami symbolizującymi z jednej strony piękno, z drugiej ból cierpienia.
Niedziela róż
Od XVI w. IV niedziela Wielkiego Postu nazywana jest również niedzielą róż, bierze się to właśnie z tego, że w czasie mszy zamiast fioletowego ornatu kapłani zakładają tego dnia różowe szaty liturgiczne.
Radosny charakter tej niedzieli niektórzy historycy próbują tłumaczyć rytem „otwarcia uszu”, który celebrowany był w środę poprzedzającą tę niedzielę. Osoby przygotowujące się do sakramentu chrztu św. brały udział w obrzędzie nazywanym effeta. Celebrans dotykał dużym palcem prawego i lewego ucha oraz zamkniętych ust kandydatów do chrztu i mówił: „Effeta”, to znaczy: „Otwórz się”. Obrzęd symbolicznie wyrażał konieczność łaski Chrystusa do przyjęcia Słowa Bożego i głoszenia go innym.
Po powrocie z tzw. niewoli awiniońskiej, czyli po 1376 r., następcy św. Piotra systematycznie odznaczali złotą różą także sanktuaria. Dotychczas otrzymało ją m.in. sanktuarium w Loreto, Fatimie, Guadalupie, Goa, Lourdes czy bazylika św. Piotra w Rzymie i bazylika św. Marka w Wenecji.
Pierwszą złotą różę Polsce ofiarował papież Eugeniusz IV w 1446 r. na pamiątkę śmierci króla Władysława Warneńczyka. Chciał tym gestem uhonorować także jego brata i następcę króla Kazimierza IV.
Sanktuarium na Jasnej Górze otrzymało trzy złote róże. Pierwszą ofiarował w 1966 r. papież Paweł VI. Nie mógł jej jednak wręczyć osobiście, ponieważ władze PRL nie wpuściły go z przyczyn politycznych do Polski na obchody milenijne. Różę przywiózł dopiero w 2006 r. papież Benedykt XVI. Drugą różę ofiarował Matce Boskiej Częstochowskiej podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. Jan Paweł II, a trzecią papież Franciszek w 2016 roku.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Archikatedra Lubelska YouTube screen