– Dla Ukrainy większym zagrożeniem jest pogorszenie stosunków z Polską, niż sam kryzys związany z blokowaniem granicy przez protestujących rolników – mówiła w Radiu Lublin dr Anna Bażenowa z Instytutu Europy Środkowej.
Dziś na Ukrainie prowadzone są polsko-ukraińskie negocjacje dotyczące wymiany handlowej oraz ustalenia kontyngentów i limitów przepływu towarów. Następne spotkanie na szczeblu rządowym zaplanowano 28 marca w Warszawie.
Według Bażenowej szansa na porozumienie jest, zwłaszcza że Ukraina odzyskała możliwość eksportu swoich towarów drogą morską.
– Kiedy popatrzymy na ogólny eksport ukraiński to Ukraina prawie wróciła do tych objętości, które potrafiła eksportować przed wojną. 80 procent całego eksportu idzie drogą morską, jeszcze 10 przez porty dunajskie i od 3 do 5 proc. przez granice z Polską.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Ukraiński wiceminister gospodarki Taras Kaczka powiedział dziennikowi „Financial Times”, że Ukraina jest gotowa czasowo zaakceptować ograniczenia w handlu z UE w celu załagodzenia ostrego sporu politycznego z Polską, ale chce, aby UE wprowadziła embargo na import rosyjskiego zboża.
RCh / opr. PrzeG
Fot. PrzeG