Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział w czwartek (08.02), że nie ma żadnej decyzji, że budowa CPK zostanie „wyrzucona do kosza”. Jak dodał, jeżeli projekt ma służyć nam przez pokolenia, to miesiąc czy dwa namysłu i dyskusji nie są niczym złym.
W czwartek (08.02) podczas konferencji prasowej w Sejmie Hołownia pytany o stanowisko Trzeciej Drogi ws. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, odparł, że jest ono „pragmatyczne, racjonalne”.
CZYTAJ: Co dalej z CPK? Wnioski będzie można wysnuć po audycie
„Jeżeli Polska potrzebuje CPK, to CPK będzie”
– Wiemy, że przede wszystkim ludzie powinni dziś móc dojechać koleją do swojego miejsca pracy, do lekarza, do domu. Być może potrzebujemy tego wielkiego hubu, i być możemy potrzebujemy prowadzących do niego kolei wysokich prędkości. Natomiast to jest w tej chwili przedmiotem audytu, sprawdzenia, zobaczenia, czy w ogóle ten pomysł ma sens i się broni – powiedział marszałek.
Dodał, że jeżeli audyt wykaże, że budowa CPK ma sens, to należy sprawdzić, „jak sprawić, by nie był realizowany w taki sposób, który w tak bezczelny sposób niszczy ludziom życia, dobytki, perspektywę – jak było to robione do tej pory”.
– Samą ideą zajmuje się w tej chwili nasz rząd; myślę, że możecie być spokojni, że zostanie tu podjęta pragmatyczna decyzja. Jeżeli Polska potrzebuje CPK, to CPK będzie, natomiast jeżeli okaże się, że CPK potrzebowało PiS, a nie Polska, to nie ma sensu tego projektu kontynuować – dodał marszałek Sejmu. – Minister (pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Maciej) Lasek dopiero otworzył szafy i patrzy, co z nich wypada (…) Chcę jasno powiedzieć, że nie ma żadnej decyzji, że inwestycja zostaje wyrzucona do kosza i realizowana nie będzie – oświadczył.
CZYTAJ: Prezes CPK odwołany
„Trzeba dłużej popracować”
– Natomiast, jeżeli mają być nadal wydawane potężne pieniądze z naszej kieszeni na coś, co może zacznie działać przed latami trzydziestymi w tak turbulentnym świecie, to dla mnie nawet jeszcze jeden albo dwa miesiące namysłu i dyskusji nie są niczym złym. Jeżeli ten projekt ma wypaść i służyć nam przez pokolenia, to czasami trzeba miesiąc dłużej nad nim popracować – powiedział Hołownia.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany port lotniczy. W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które mają umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Tomasz Gzell