O zjednoczenie wszystkich organizacji rolniczych apelował podczas protestu w Dorohusku Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. Zapowiedział jednocześnie wielki strajk rolników 20 lutego.
CZYTAJ: Wicewojewoda Andrzej Maj: sytuacja w rolnictwie jest bardzo trudna
Blokady dróg mają odbyć się w całym kraju, ciągniki mają pojawić się też na drogach szybkiego ruchu – mówi Gustaw Jędrejek: – 20 lutego będzie blokowana szosa od Rzeszowa do Lublina i od Lublina do Warszawy. Po to, żeby pokazać solidarność z rolnikami, którzy stoją tutaj, na granicy. O was nikt prawie że nie wie. Jeżeli staną ciągniki wzdłuż całej autostrady, to w drugą stronę samochody przejeżdżające i kierowcy będą wiedzieli, będą przekazywać informacje w świat, że w końcu rolnicy wyszli na ulice.
CZYTAJ: Dorohusk: granica zablokowana do północy. Ciężarówki czekają
Poza protestem 20 lutego, planowany jest też najazd rolników na Warszawę – akcja ma odbyć się 27 lutego.
MaK/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Janiak