75-latek z powiatu włodawskiego kupił dwie tony węgla poprzez znalezioną przypadkowo stronę internetową. Pieniądze zapłacił, ale towaru nie otrzymał.
Mężczyzna zamówił dwie tony opału wraz z dostawą. Wcześniej kontaktował się z firmą i dzwonił na podany w Internecie numer telefonu. Rzekomy pracownik firmy zapewniał go, że dostawa jest w realizacji i w ciągu tygodnia węgiel zostanie dostarczony. Kontakt z nim urwał się po wykonanym przelewie na blisko 2 000 złotych. Ogłoszenie i firma zniknęły z Internetu.
CZYTAJ: Myślała, że pomaga zatrzymać przestępców. Wyrzuciła do kosza 40 tys. zł
Trwający jeszcze sezon grzewczy to kolejna okazja dla oszustów. Przestępcy stosują różne metody działań – zamieszczają w Internecie oferty kupna węgla od nieistniejących firm, pobierają zaliczki i nie wywiązują się z umowy.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com