24 kolejka Tauron 1. ligi siatkarzy przyniosła porażki naszych zespołów. Nieco więcej powodów do zadowolenia ma Bogdanka Arka Chełm, która przegrała w Jaworznie z tamtejszym MCKiS-em 2:3 i wywalczyła jeden punkt. Zespół z Chełma z dorobkiem 55 pkt zajmuje nadal 2 miejsce w tabeli i ma 5 pkt przewagi nad BBTS-em Bielsko-Biała.
Z kolei siatkarze PZL Leonardo Avii Świdnik po wyjazdowej przegranej 0:3 z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz z 48 pkt spadli na 5. miejsce w tabeli, wyprzedzeni przez środowego rywala, który ma taki sam dorobek.
Trener świdniczan Jakub Guz szuka powodów do optymizmu: – Jedyne, z czego się ciesze, to z tego, że zespół się nie poddał i walczył. Pomimo że przegraliśmy 3:0, to chłopaki naprawdę chcieli wyciągnąć. Najpierw zrobić ten pierwszy krok, wygrać seta, potem ewentualnie wygrać drugiego, myśleć o zwycięstwie w meczu. Nie udało się to – trudno, trzeba wyciągnąć wnioski jak zwykle. Teraz czeka nas w niedzielę bardzo ważny mecz we Wrocławiu. Nie wyobrażamy sobie, że możemy przegrać, jedziemy po zwycięstwo. Runda zasadnicza powoli dobiega końca i te punkty, żeby być w tej czwórce, są bardzo potrzebne.
Mecz Avii z Gwardią w niedzielę (25.02), zaś Bogdanka Arka dzień wcześniej zmierzy się u siebie z BKS Visłą Proline Bydgoszcz.
AR
Fot. archiwum