Poważne konsekwencje czekają 54-letnią mieszkankę Zamościa, która zlekceważyła sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W dodatku kobieta kierowała autem, mając ponad promil alkoholu w organizmie.
– W niedzielę (18.02) dyżurny otrzymał za pośrednictwem Centrum Powiadamiania Ratunkowego informację o kierującej hondą, która porusza się całą szerokością drogi i może być nietrzeźwa. We wskazany w zgłoszeniu rejon natychmiast skierował policjantów. Jadący od strony Szczebrzeszyna pojazd funkcjonariusze zauważyli na ulicy Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu i zatrzymali go do kontroli drogowej. Za kierownicą hondy siedziała 54-letnia mieszkanka Zamościa – informuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
CZYTAJ: Był tak pijany, że nie trafił we wjazd. Za jazdę wężykiem może posiedzieć
Okazało się, że kobieta nie tylko była nietrzeźwa, ale do 2026 roku obowiązuje ją sądowy zakaz. Policjantom tłumaczyła, że zgodziła się kierować, ponieważ narzeczonego, z którym podróżowała, obowiązuje dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Uznała, że jej zakaz jest… mniej ważny.
PaSe / opr. ToMa
Fot. archiwum