Chcą zostać krótkofalowcami, a przybliży ich do tego wysłanie sondy, a właściwie kilku sond w stratosferę. Mowa o grupie uczniów Niepublicznego Liceum Altum w Lublinie.
Wznoszenie ma potężne
Balon z helem wyposażony w sondy opuścił Lublin w sobotę (24.02) w samo południe. Moment jego wznoszenia śledzili uczniowie zaangażowani w projekt, a także ich koledzy ze szkoły. Całą akcją kierował dyrektor szkoły w Markach, ksiądz Grzegorz Sprysak: – Balon wznoszenie ma potężne, ok. 5 metrów na sekundę, może więcej. Dzięki temu jest szansa, że ominie drzewa i większe budynki.
CZYTAJ: Lubelscy uczniowie wysłali sondę w stratosferę [WIDEO]
– Wypuściliśmy balon stratosferyczny, zawierający trzy sondy. To przerobione sondy meteorologiczne. Nadają współrzędne, parametry telemetryczne. Dzięki temu wiemy, gdzie znajdują się w danej chwili, na jakiej wysokości, z jaką prędkością się poruszają – mówi krótkofalowiec Marcin Zalewski. – Wykorzystujemy do tego celu fale radiowe – sądy działają na paśmie amatorskim. Może z niego korzystać każdy, kto zda licencję krótkofalowca.
Postawili na pasje
– Nasza szkoła stawia na pasje – stwierdza Katarzyna Skubisz–Kępka. – Szukamy różnych przestrzeni, gdzie młody człowiek może odkrywać swoje mocne strony. Grupa 10 uczniów przygotowuje się do egzaminów w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, żeby mieć certyfikat krótkofalowca. I w ramach przygotowań odbywają praktykę przy wysyłaniu balonów w stratosferę.
– Uczniowie z liceum Altum w styczniu przyjechali do Marek, do szkoły, w której pracuję. I wtedy zrobiliśmy warsztaty, gdzie nauczyliśmy ich pewnych rzeczy – opowiada ksiądz Grzegorz Sprysak. – Zrobili obrazki, które teraz zostały wysyłane, czyli nauczyli się technologii SSTV (analogowa technika przesyłania nieruchomych obrazów, wykorzystywana głównie w amatorskiej łączności radiowej – red.). Uczniowie z mojej szkoły robili elektronikę do tej sondy. Marcin (Zalewski) z synami przygotowali sondy, które oprogramowali i przystosowali do tego, abyśmy mogli skutecznie odbierać sygnał z nich.
Dostali zezwolenie od Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej
– Zaczęło się od pomysłu, że chcemy jako szkoła wysłać sondę. Zaczęła się zbierać drużyna. Bardzo zainteresował mnie ten temat, więc dołączyłam – mówi uczennica Anna Kubicka. – Może nie robiłam wielu praktycznych rzeczy, bo to wymaga doświadczenia, ale wypełniałam zezwolenia, które pozwoliły nam w ogóle wysłać tę sondę.
Uczniowie uzyskali m.in. zezwolenie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
– Są trzy podsondy. Jedna odpowiada za pomiary pogody, druga wysyła zdjęcia Lublina i naszej szkoły – mówi Franciszek Kępka, jeden z uczniów Liceum Altum.
Po niespełna trzech godzinach balon był na Białorusi. Sondą wysyłane były zdjęcia Lublina i społeczności liceum Altum. Można było je odkodować z plików dźwiękowych za pomocą aplikacji używanej w środowisku krótkofalarskim.
To prawdopodobnie pierwszy przypadek, gdy młodzież z Lublina wysłała sondę na granicę kosmosu.
MaK / opr. ToMa
Fot. i film: Magdalena Kowalska