Koalicja 15 października (PO, PSL, Polska 2050, Nowa Lewica) i Wspólny Lublin udzieliły w piątek poparcia komitetowi wyborczemu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Zdaniem Żuka, wspólny start daje szansę na uzyskanie większości w radzie miasta.
Posłanka Marta Wcisło (PO), minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman (PSL), były senator Jacek Bury (Polska 2050), Wiktor Sawicki (Nowa Lewica) i zastępca prezydenta Lublina Mariusz Banach (Wspólny Lublin) podczas piątkowej konferencji prasowej wyrazili poparcie dla obecnego prezydenta miasta, który ubiega się o reelekcję.
CZYTAJ: Krzysztof Żuk powalczy o reelekcję pod hasłem „Stabilny rozwój Lublina” [ZDJĘCIA]
„Komitet staje się koalicją 15 października”
– Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztof Żuk powstał po to, żeby skonsolidować środowiska i ugrupowania polityczne wokół najważniejszej dla nas sprawy, wokół nowej strategii rozwoju Lublina, czyli wokół budowania przyszłości dla mieszkańców i mieszkanek naszego miasta. Ten komitet spełnił swoje oczekiwania i dzisiaj – można powiedzieć – staje się koalicją 15 października, czyli koalicją wszystkich tych sił demokratycznych, które wygrały wybory w październiku i które dzisiaj biorą na siebie odpowiedzialność patrząc na teraźniejszość i przyszłość Polski. My w tym wymiarze lokalnym i regionalnym również tę odpowiedzialność właśnie tak pojmujemy – powiedział Żuk. Dodał, że wspólny start w wyborach samorządowych daje szansę na uzyskanie większości w radzie miasta.
– Połączenie sił, ta koalicja 15 października, daje szansę na wygranie wyborów 7 kwietnia i uzyskanie większości w radzie miasta. A to zapewnia skuteczność i sprawczość, która gwarantuje, że spełnimy oczekiwania naszych mieszkańców – dodaje Krzysztof Żuk.
CZYTAJ: Robert Derewenda oficjalnie kandydatem na prezydenta Lublina [ZDJĘCIA]
– Razem będziemy potrafili przeprowadzić o wiele więcej jeszcze lepszych dobrych zmian, które już zapoczątkował prezydent Żuk wiele lat temu i skutecznie je realizował w ciągu tych ostatnich swoich kadencji – stwierdził Hetman. Zapowiedział, że „za chwilę ruszą ogromne pieniądze” z KPO i polityki spójności, dlatego „potrzebujemy doświadczonego, kompetentnego człowieka, który będzie potrafił wykorzystać kolejną szansę, jaka stoi przed polskimi samorządami, w tym przypadku przed Lublinem”.
– To, że jesteśmy za tym, aby tworzyć jeden wspólny komitet i wspierać prezydenta Żuka, jest wyrazem wielkiego szacunku wobec mieszkańców Lublina oraz odpowiedzialności za losy stolicy naszego regionu – stwierdza Krzysztof Hetman. – Każdy z nas, który zdecydował się wziąć udział w tym projekcie, w wyborach samorządowych 2024, kierował się przede wszystkim dobrem Lublina i jego mieszkańców. Bo wiadomo, że w grupie jest siła.
Następnie przedstawiciele wszystkich pięciu ugrupowań i prezydent podpisali deklarację programową, która przewiduje m.in. wsparcie mieszkalnictwa komunalnego i społecznego, zwiększenie kompetencji rad dzielnic w zarządzaniu miastem, inwestycje w dzielnicach, realizację projektów dotyczących ochrony terenów zielonych, tworzenie nowych miejsc odpoczynku i rekreacji, stymulowanie rozwoju mobilności, działania służące dalszemu rozwojowi gospodarczemu, wpieranie lokalnych przedsiębiorców, przyciąganie inwestorów, tworzenie miejsc pracy, terenów inwestycyjnych, wzmacnianie potencjału środowiska akademickiego, wykorzystanie potencjału twórczego środowisk kultury i organizacji pozarządowych, potencjału promocyjnego lubelskiego sportu, przyciąganie wydarzeń sportowych i rozwijanie infrastruktury w dzielnicach.
CZYTAJ: Pisarz Marcin Wroński zamierza kandydować na prezydenta Lublina
Domknięcie list może potrwać kilka dni
Żuk zapytany przez media o skład list w wyborach do rady miasta zastrzegł, że poszczególne ugrupowania traktują się po partnersku.- Stąd każde środowisko, ugrupowanie czy człon tego komitetu ma jedynkę, dwójkę, trójkę. Co do pozostałych pozycji wynika to ze zgłaszanych nazwisk, a także z parytetu. W każdym okręgu powinny być co najmniej trzy panie – powiedział prezydent dodając, że domknięcie list może potrwać kilka dni.
Odpowiadając na pytania mediów, politycy wskazali, że na pierwszych miejscach w wyborach do Rady Miasta Lublin znajdą się: Anna Augustyniak (okręg nr 1), Jadwiga Mach ze Wspólnego Lublina (nr 4), Bartosz Margul (nr 5) i Krzysztof Żuk (nr 6). Mówiąc o kandydatach w dwóch pozostałych okręgach (nr 2 i 3) wymienili Magdalenę Szczygieł-Mitrus, Wiktora Sawickiego i Dariusza Sadowskiego.
Żuk rządzi Lublinem od grudnia 2010 r., kiedy startując z komitetu PO w drugiej turze wygrał z kandydatem PiS Lechem Sprawką. W 2014 r. w pierwszej turze pokonał Grzegorza Muszyńskiego z PiS. W 2018 r. startował z własnego komitetu i ponownie wygrał z kandydatem PiS, którym wówczas był poseł Sylwester Tułajew.
Dotychczas start w tegorocznych wyborach na prezydenta Lublina zapowiedzieli radny miejski PiS i dyrektor lubelskiego oddziału IPN Robert Derewenda oraz pisarz Marcin Wroński.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miasta ma się odbyć dwa tygodnie później.
LilKa / PAP / opr. ToMa
Fot. nadesłane