Dotarliśmy do roku 1993, niezwykle ważnego szczególnie z europejskiej perspektywy. 1 listopada wszedł w życie traktat z Maastricht, oznaczający początek Unii Europejskiej. 4 lata po upadku komunizmu i zburzeniu muru berlińskiego w Europie kształtuje się nowy ład.
Czechosłowacja w pokojowy sposób rozpada się na dwa państwa, nie wszędzie jednak panuje spokój – konflikty w krajach dawnej Jugosławii przybierają coraz krwawszy wymiar.
W Polsce dochodzi do przedterminowych wyborów parlamentarnych, kwitnie wczesny kapitalizm, a wskutek wysokiej inflacji wszyscy są milionerami… Najniższa pensja wynosi około 2 milionów złotych.
W Kolumbii akcja sił specjalnych w wyniku której ginie Pablo Escobar kładzie kres potędze narkotykowego kartelu z Medellin. Stany Zjednoczone są świadkami starcia służb federalnych z członkami sekty Gałąź Davidowa niedaleko miasta Waco w Teksasie. Wielotygodniowe oblężenie kończy się tragicznym pożarem i wieloma pytaniami o granicę między indywidualnymi swobodami a porządkiem publicznym.
Procesy globalizacyjne przyspieszają – powstaje NAFTA, czyli strefa wolnego handlu obejmująca Kanadę, Meksyk i USA.
Na ekrany kin wchodzi mnóstwo znaczących filmów (od „Listy Schindlera” przez „Park Jurajski” aż po „Dzień Świstaka”), na listach przebojów królują na zmianę Whitney Houston, Meatloaf i Pearl Jam.
Raczkujący Internet (szacuje się, że na początku roku liczba stron internetowych wynosi 130) zyskuje nowe narzędzia: przeglądarkę Lynx oraz pierwsze grupy dyskusyjne. Fani technologicznych gadżetów mogą zakupić osobistego asystenta cyfrowego o imieniu Newton (tak zwanego PDA, czyli wczesnego protoplastę późniejszych smartfonów). Historia zdecydowanie przyspiesza.
Jakoś to zmieścimy, a przy okazji także piosenki Suede („Europe is Our Playground”), Apteki („Empire of Love”), Rodrigo Amarante („Tuyo”), Nancy Sinatry („These Boots Are Made For Walking”) oraz duetu Sonny i Cher (“I Got You Babe”).
Zaprasza Marcin Stachyra.
Fot. Dozura / wikipedia.org