Sensacja w hali lubelskiego MOSiR-u. W 11. kolejce koszykarskiej Euroligi – ostatnie dotąd w tabeli grupy A – zawodniczki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin pokonały wicelidera DVTK HUN-Therm Miszkolc 56:37. Bohaterką mistrzyń Polski była zdobywczyni 19 punktów Aleksandra Zięmborska.
Z wygranej bardzo cieszył się obchodzący w środę (10.01) urodziny drugi trener lubelskiego zespołu Marek Lebiedziński: – Chyba do końca się tego nie spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Ważne, że mieliśmy na niego pomysł. To zwycięstwo jest dobrym prognostykiem na lepsze jutro.
Było to drugie zwycięstwo lubelskiej drużyny w rozgrywkach.
AZS UMCS po raz kolejny grał w okrojonym składzie. Tym razem miejsce amerykańskiej środkowej Kylee Shook w wyjściowej piątce zajęła 18-letnia Justyna Adamczuk, która była bardzo szczęśliwa po zakończeniu spotkania: – Grając w tym składzie, w jakim jesteśmy, każde zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Jestem dumna z dziewczyn, z tego, jaką pracę wykonałyśmy w obronie, co widać po wyniku tego spotkania.
Młodą środkową i całą drużynę komplementował trener AZS-u UMCS-u Krzysztof Szewczyk: – Wielkie gratulacje dla dziewczyn, kolejny nasz dobry mecz w defensywie. Wiedzieliśmy, że jeśli chcemy zwyciężyć, musimy zagrać na niski wynik. Myślę, że to był bardzo dobry występ Justyny Adamczuk jak na mecze euroligowe – 7 zbiórek. Cieszymy się, że kolejny młody gracz dostał szansę, w dodatku na takim poziomie rozgrywkowym. Przed nami jeszcze trzy mecze, będziemy walczyli o kolejne zwycięstwo.
W następnej serii spotkań w środę, 17 stycznia lubelskie akademiczki na wyjeździe zmierzą się z liderem grupy Fenerbahce Alagoz Holding.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum