Nie można mówić o skutecznym usunięciu Prokuratora Krajowego ze stanowiska, doszło do złamania praw. Zwróciłem się do premiera Donalda Tuska, aby przywrócił porządek w tym zakresie i porozmawiał na ten temat z szefem MS Adamem Bodnarem – oświadczył w poniedziałek (15.01) prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ: Prokurator Generalny żąda wszczęcia postępowania wyjaśniającego wobec Roberta Hernanda
W piątek (12.01) Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało, że Dariusz Barski nie pełni funkcji Prokuratora Krajowego. Resort poinformował również, że prokurator Prokuratury Krajowej Jacek Bilewicz został pełniącym obowiązki Prokuratora Krajowego.
W poniedziałek (15.01) w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem. Wcześniej tego dnia prezydent Duda rozmawiał z prokuratorem Dariuszem Barskim i zastępcami Prokuratora Generalnego.
CZYTAJ: Prezydent rozmawiał z Dariuszem Barskim
Duda przekazał, że podczas spotkania z Tuskiem zrelacjonował mu rozmowę z prokuratorami. Podkreślił, że nie przeprowadzono z nim żadnych konsultacji w sprawie zmian w Prokuraturze Krajowej, ani nie otrzymał w tej sprawie żadnego dokumentu pisemnego. – Żadnego wniosku, stanowiska w tej sprawie nie wyrażał, w istocie więc uważam, że do żadnych czynności prawnych nie doszło – powiedział prezydent.
Jak podkreślił, odwołanie Prokuratora Krajowego może nastąpić wyłącznie po konsultacji, która ma być przeprowadzona pomiędzy premierem a prezydentem i wymaga zgody prezydenta na piśmie.
– Zaapelowałem do pana premiera, aby przywrócić jednak sytuację zgodną z prawem; nie tylko z ustawą, ale także z konstytucją, dlatego że obydwaj mamy swoje kompetencje. Prokurator Generalny powinien do niego wystąpić o odwołanie Prokuratora Krajowego, a pan premier powinien wystąpić do mnie o wyrażenie zgody – zauważył Duda.
Jak zaznaczył, w przypadku gdyby miał zostać powołany nowy Prokurator Krajowy, prezydent wydaje opinię pisemną.
– Są tryby jasno opisane w ustawach w tej sprawie, w związku z tym nie ma żadnych wątpliwości, że doszło tutaj do złamania prawa. W związku z powyższym absolutnie nie można mówić tutaj o żadnym skutecznym usunięciu Prokuratora Krajowego ze stanowiska – podkreślił prezydent.
– Zwróciłem się do pana premiera o to, aby przywrócił porządek w tym zakresie i porozmawiał na ten temat z ministrem Bodnarem, bo to, co obserwujemy jest po prostu niepoważne, a wzbudza ogromne niepokoje w kraju – oświadczał prezydent.
Premier: jeśli ktoś uważa, że decyzje Bodnara nie są należycie umocowane, może dochodzić swoich racji na drodze prawnej
– Jeśli ktokolwiek uważa, że decyzje ministra sprawiedliwości Prokuratora Generalnego prof. Adama Bodnara nie są należycie umocowane w przepisach, ma pełną możliwość dochodzenia swoich racji na drodze prawnej – oświadczył w poniedziałek premier Donald Tusk.
Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk był pytany przez Telewizję Republika o to, „jaki konkretnie przepis polskiego prawa przewiduje powołanie osoby na stanowisko pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego”.
Premier odpowiedział, że rozmawiał o tym z prezydentem Andrzejem Dudą i przyznał, że „opinia Prokuratora Generalnego, ministra Adama Bodnara jest różna od tej, którą wyraził prezydent Duda w tej kwestii”.
– Jak ustaliliśmy z panem prezydentem, wszystkie decyzje, także te dotyczące prokuratury, powinny podlegać weryfikacji prawnej wtedy, kiedy jest spór. Jeśli ktokolwiek uważa, że decyzje pana Bodnara nie są umocowane należycie w przepisach, ma pełną możliwość dochodzenia swoich racji na drodze prawnej – oświadczył premier.
CZYTAJ: Premier Donald Tusk podał datę wyborów samorządowych [WIDEO]
Zwrócił się jednocześnie do Telewizji Republika, „żeby dostrzegli zmianę jakościową sytuacji”. – To nie jest tak, że jak wygraliśmy wybory, ja zostałem premierem, to znaczy, że mamy we wszystkim racje. Podejmujemy decyzje, mamy taki pogląd, tak oceniamy konsekwencje prawne pewnych sytuacji (…) i będziemy podejmowali decyzje, jeśli ktoś uważa, że one są w konflikcie z jakimiś przepisami, czy prawem, ma pełne prawo dochodzić na drodze prawnej możliwości rewizji tych decyzji – podkreślił szef rządu.
– My będziemy – podziałem to też panu prezydentowi – respektować też to prawo opozycji. I oczywiście będziemy respektować decyzje sądów, kiedy to się w ostateczności znajdzie także na wokandzie sądowej, bo na tym polega praworządność – mówił.
– Będziemy podejmować decyzje, niektóre z nich będą bardzo twarde, bo innej możliwości oczyszczenia sytuacji w Polsce nie ma. Ale będziemy podlegać takim samym regułom i prawom, jak każdy inny Polak, każda inna Polka – zadeklarował.
Premier poinformował również, że prof. Adam Bodnar w poniedziałek wieczorem wystąpi w mediach, gdzie wytłumaczy „wszystkie prawne okoliczności dotyczące tej kwestii”.
PAP / IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Paweł Supernak