Papież Franciszek podczas zamkniętego spotkania z rzymskim duchowieństwem w sobotę (13.01) wyraził opinię, że ci, którzy są „zdumieni” dokumentem Watykanu, otwierającym możliwość błogosławienia tzw. par nieregularnych, w tym tej samej płci, nie przeczytali go dobrze. Wyjaśnił też, że błogosławieństwa dotyczą osób, a nie stowarzyszeń LGBT. Słowa papieża za uczestnikami dyskusji przytoczyła Ansa.
CZYTAJ: Ks. prof. Andrzej Kobyliński: Kościołowi grozi schizma z powodu stosunku do homoseksualizmu
W czasie spotkania z około 800 przedstawicielami duchowieństwa z Wiecznego Miasta w bazylice Świętego Jana na Lateranie pytano papieża o wywołującą kontrowersje i polemikę deklarację doktrynalną „Fiducia supplicans” Dykasterii Nauki Wiary. Na jej mocy możliwe jest błogosławienie także par tworzonych przez osoby tej samej płci, ale poza jakimkolwiek rytuałem czy „imitacją” małżeństwa.
CZYTAJ: Papież do więźniów studiujących na KUL: wszyscy popełniamy w życiu błędy
Zaznaczono, że doktryna o małżeństwie się nie zmienia, a błogosławienie nie oznacza akceptacji związku.
Franciszek pytany o ten dokument odparł: – Tylu jest zdumionych, ale nie przeczytali dobrze. Potrzebne jest wysłuchanie – stwierdził.
Odnosząc się do deklaracji Dykasterii, oświadczył, że sprawa błogosławieństw dotyczy „osób, a nie organizacji”. – Jeśli przyjdzie stowarzyszenie LGBT – nie, osoby – zawsze tak – wyjaśnił sens deklaracji.
Dodał: – My błogosławimy osoby, nie grzech. Kiedy błogosławimy przedsiębiorcę, nie zastanawiamy się, czy ukradł – podkreślił papież.
Wyraził opinię, że w Kościele są konflikty oraz podziały i trzeba nimi „zarządzać”, a nie je „ukrywać”. Ocenił, że surowość nie jest czymś dobrym.
CZYTAJ: „To był prawdziwy duchowny”. Tłumy wiernych pożegnały biskupa Ryszarda Karpińskiego [ZDJĘCIA]
– Utraciliśmy sens eklezjalny – powiedział – są „ultras”- tak językiem piłkarskim określił osoby o skrajnych poglądach zaznaczając, że „nie wpisują się w harmonię” Kościoła. Papież powtórzył, zwracając się do rzymskich księży, że kazania nie mogą trwać dłużej niż 8 minut. Mówił, że należy kierować je prosto do serca, poruszać w nich życiowe kwestie, a nie zbyt wyszukaną tematykę.
CZYTAJ: Watykan dopuścił możliwość błogosławieństwa dla par tej samej płci
Franciszek, cytowany przez włoską agencję za uczestnikami spotkania powiedział też księżom: – Jestem tu, by was wysłuchać, mówcie swobodnie to, co chcecie. Milczenie, kiedy ma się coś do powiedzenia, jest jak bomba.
PAP / RL / opr. LisA
Fot PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT