Narciarze i snowboardziści mogą korzystać z sześciu stoków w regionie. Trzy ośrodki czekają na miłośników sportów zimowych w powiecie puławskim: w Kazimierzu Dolnym, Rąblowie oraz Parchatce.
Kilka stopni ciepła i przelotne opady deszczu nie przeszkadzają miłośnikom aktywnego spędzania czasu na stokach tego powiatu. Wielu narciarzy można zobaczyć szczególnie w Rąblowie i Kazimierzu Dolnym.
– Aktywność na świeżym powietrzu to podstawa – mówią narciarze spotkani przy kazimierskim stoku. – Jestem z Puław, więc wyrosłam na tych stokach, ale na ferie staramy się też pojechać w góry. Lubię ruch na świeżym powietrzu. Jesteśmy z Warszawy, przyjechaliśmy większą ekipą. Nie jeździmy bardzo dobrze na nartach, ale teraz mamy takie czasy, że są warunki i większa świadomość, więc nasze dziecko jeździ od 3 roku życia. Z Warszawy mamy tutaj blisko – półtorej godziny i jesteśmy tutaj na nartach. Stok nie jest duży, ale nasze dziecko też nie jest szczególnie duże, więc wszystko pasuje.
Narciarze i snowboardziści mogą też pojeździć w Chrzanowie w powiecie janowskim, gdzie zalega od 50 do 80 centymetrów śniegu oraz w Jacni na Roztoczu, gdzie białego puchu jest od 50 centymetrów do nawet metra. W obu ośrodkach warunki na stoku określane są jako bardzo dobre.
CZYTAJ: Zaczynają się ferie. Na drogach wzmożone kontrole
Pojeździć można też w Bobliwie w powiecie krasnostawskim, gdzie z uwagi na pogarszające się warunki, obowiązują niższe ceny.
MaK / luG / opr. ToMa
Fot. archiwum