34-latka z gminy Zwierzyniec poszła na zakupy, zostawiając w zamkniętym samochodzie swoje 4-letnie dziecko. Interweniowała policja, ale cała sytuacja zakończyła się bez konsekwencji.
Informację o małym dziecku, pozostawionym w zamkniętym samochodzie na parkingu jednego ze sklepów w Zwierzyńcu otrzymał dyżurny policjant. Funkcjonariuszom, którzy pojechali na miejsce, szybko udało się obudzić malucha, który jak się okazało – zasnął w foteliku.
4-latek był w dobrej formie i nic mu nie dolegało. Na miejscu po chwili pojawiła się matka dziecka i otworzyła drzwi samochodu. Dziecko nie wymagało pomocy medycznej.
CZYTAJ: Wynika to z potrzeb pacjentów. Nowe poradnie w zamojskim szpitalu
34-latka tłumaczyła, że pozostawiła syna na kilkanaście minut i poszła zrobić niezbędne zakupy, a przed zaparkowaniem pojazdu nagrzała auto. Kobieta była trzeźwa.
Policja o zdarzeniu zawiadomi sąd rodzinny.
TSpi / opr. LisA
Fot. pixabay.com