Resort Rolnictwa i Rozwoju Wsi dąży do uregulowania cen za kukurydzę – to jeden z postulatów rolników protestujących do niedawna wraz z przewoźnikami przed przejściami granicznymi w Lubelskiem i na Podkarpaciu. Dzisiaj (27.12) będzie to jeden z tematów rozmów w resorcie rolnictwa.
Wiceminister rolnictwa, poseł Jacek Czerniak z Nowej Lewicy, mówił w Polskim Radiu Lublin, że nieścisłości pojawiły się podczas spotkania protestujących z poprzednią ekipą rządową.
– Rząd dwutygodniowy podpisał porozumienie dotyczące wsparcia do cen kukurydzy. Później wydano rozporządzenie. Tak się złożyło, że do tego rozporządzenia nie było montażu finansowego. Po przyjściu do resortu nowego kierownictwa, minister CzesławSiekierski podjął decyzję, żeby te pieniądze na dopłaty do kukurydzy były zapewnione. One są zapewnione w projekcie nowego budżetu na 2024 rok. To jest około 1 300 mln zł.
Cała rozmowa w materiale wideo:
CZYTAJ: Dorohusk: 500 godzin oczekiwania na odprawę
Protestujący domagają się także zatrzymania importu cukru z Ukrainy.
Rolnicy protestujący przez przejściem w Dorohusku w ubiegłym tygodniu zawiesili strajk. Na początku stycznia jest planowane spotkanie reprezentacji rolników z przedstawicielami resortu rolnictwa.
RMaj / opr. PrzeG
Fot. PrzeG