Wystawę plenerową „Dzieci Zamojszczyzny” można oglądać przed V Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie. To 30 plansz przedstawiających zarys wydarzeń z okresu niemieckiej okupacji Zamojszczyzny w czasie II wojny światowej.
Podczas akcji wysiedleńczej z lat 1942-1943 deportowano ponad 110 tysięcy mieszkańców Zamojszczyzny, w tym 30 tysięcy dzieci. Przyjmuje się, że 10 tysięcy z nich straciło życie, a około 4,5 tysiąca przeznaczono do germanizacji.
CZYTAJ: Znaleziska sprzed tysięcy lat. Sensacja archeologiczna w powiecie biłgorajskim [ZDJĘCIA]
– Akcją eksterminacji najbardziej dotknięte zostały dzieci – mówi dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci narodowej dr Robert Derewenda. – One bardzo często osierocone właściwie albo pozostały same sobie, albo były wywożone do obozów koncentracyjnych lub np. do specjalnego obozu dla dzieci w Łodzi, albo w ogóle rzucane na pastwę losu. Tak jak transport dzieci, które np. wędrowały nie wiadomo czemu gdzieś w Polskę. Można powiedzieć, że Niemcy czynili wszystko, żeby nie tylko zamordować Polaków, ale również niestety byli bardzo okrutni w stosunku do tych najmłodszych, bezbronnych, do dzieci.
Wystawę przed V LO przy ul. Lipowej w Lublinie przygotował lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
LilKa / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski