Caritas, Fundacja KZMRZ Michała Stachyry oraz Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn organizują w Puławach spotkania wigilijne dla osób samotnych i potrzebujących. Podstawowy cel jest jeden – by nikt w tym świątecznym czasie nie czuł się wykluczony i opuszczony.
– Wigilie Caritas w Puławach, Chełmie i Krasnymstawie odbędą się już w sobotę (23.12), o godzinie 10.00. W niedzielę takie spotkanie zaplanowano także w Hali Targów Lublin – mówi rzecznik Caritas Archidiecezji Lubelskiej Gabriela Sadowska. – Przez cały rok pomagamy potrzebującym i nie chcemy, aby byli sami w święta Bożego Narodzenia. I dlatego już od 7 lat taka wigilia jest organizowana w całej Polsce. W naszej Caritas odbędą się cztery wigilie, podobnie jak w tamtym roku. Chcemy zasiąść do wigilijnego stołu z prawdziwą wieczerzą – karpiem, postną kapustą, barszczem – razem z osobami potrzebującymi, ubogimi, chorymi, samotnymi, bezdomnymi i wspólnie podzielić się opłatkiem, spożyć posiłek, ale także razem kolędować i cieszyć się z narodzin Jezusa.
Przygotowania do spotkania wigilijnego trwają także w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Puławach.
– Jak co roku staramy się stworzyć rodzinne święta dla naszych panów. Tak jak zawsze będzie wspólna wigilia z tradycyjnymi potrawami. Praca wre. Sałatka się kroi. Obierają się warzywa – jedni marchewkę, drudzy pietruszkę. Pan kroi jabłuszka, inny kartofle. Panie kucharki zapracowane. Trwają też świąteczne porządki. Choinkę mamy już ubraną – mówi prezes puławskiego koła Towarzystwa Pomocy imienia Świętego Brata Alberta, Halina Kowalewska.
– W przygotowujemy sos grecki do ryby. Susz też już nastawiony, kapusta jest zrobiona, podobnie jak krokiety do barszczyku. Zakwas barszczu już czeka na jutro do zrobienia, będzie smażona ryba – opowiada pracująca w kuchni puławskiego schroniska Zofia Turek. – Pensjonariusze schroniska bardzo pomagają. Mamy jednego, który jest tak zaangażowany, że jest naszym „szefem”.
Dariusz Boroch w kuchni pomaga niemal codziennie, a przed świętami pracy jest dużo.
– Pomagam kucharkom w przygotowaniu posiłków. Pracuję też na zmywaku. Załatwiam organizacyjne sprawy. Jak przychodzi dostawa, trzeba poukładać wszystko. Przed świętami jest najwięcej pracy. Człowiek siedzi na kuchni nawet i 12 godzin. Ale strasznie lubię taką pracę. Dlatego tu jestem. Niektórzy chcą tylko leżeć, ja tak nie mogę – mówi Dariusz Boroch.
Wigilię dla samotnych przygotowuje w Puławach Fundacja KZMRZ.
– Zorganizowałam zbiórkę naczyń. Pomagają też bardzo ludzie ze Stowarzyszenia na Rzecz Istot Słabszych. Już ktoś ofiarował mi pierogi hermetycznie zamknięte. Namoczyłam już groch. Będę gotować barszcz i kompot z suszu – mówi Jadwiga Gil, która pomaga w organizacji wigilii Fundacji KZMRZ. – Prace mamy rozdzielone. Robimy to wszystko za swoje pieniądze. Jeśli możemy coś zrobić dla drugiego człowieka, który jest słabszy, każda taka inicjatywa jest cudowną rzeczą.
Wigilijna wieczerza w puławskim schronisku dla osób bezdomnych rozpocznie się w niedzielę godzinie o 12.00, a w puławskiej Fundacji KZMRZ o 16.00.
ŁuG / EwKa / opr. ToMa
Fot. archiwum