Jak dawniej spędzano wigilię, jak wróżono sobie z sianka i dlaczego w izbie zamiast choinki był „król” – tego dowiadują się najmłodsi, odwiedzając lubelski skansen.
– Na Lubelszczyźnie ciekawy był też zwyczaj kolędowania z gwiazdą lub kozą – mówi Zofia Fulman z Muzeum Wsi Lubelskiej. – Oprócz żywych zwierząt chodzono też z maszkarami. Kolędnicy w nagrodę dostawali coś do jedzenia – cukierki raczej nie, ale kawałek ciasta, ewentualnie jakieś drobne pieniądze.
W zajęciach wzięli udział m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 50 w Lublinie. Zajęcia z obrzędowości i tradycji świąt Bożego Narodzenia będą odbywać się w lubelskim skansenie do 20 grudnia.
SzyK/ opr. DySzcz