Nawet 50 popularnych na polskim rynku modeli samochodów nie będzie mogło jeździć na benzynie E10 – alarmują eksperci. Od nowego roku to paliwo zastąpi na stacjach tradycyjną benzynę 95-oktanową. Nowe paliwo będzie miało większy dodatek bioetanolu.
– Zastanawiałem się, czy jeździć na tym paliwie, ale nie jestem przekonany – mówi jeden z kierowców. – Poczekam trochę. Zobaczę, jakie będą komentarze tych, którzy na nim jeżdżą, czy to dobre dla silników.
– Dodatek etanolu mamy już w paliwie na poziomie do 5% – wskazuje prof. Jacek Hunicz z Katedry Zrównoważonego Transportu i Źródeł Napędu Politechniki Lubelskiej. – Natomiast jeżeli zwiększymy go dwukrotnie, to nie będzie miało żadnych konsekwencji. Chodzi o zmniejszenie emisji CO2. Można powiedzieć, że to bardzo dobry komponent. To ten sam alkohol, który znamy, niekiedy spożywamy. Oczywiście w paliwie jest stosowany alkohol bezwodny, czyli nie taki, z jakim zazwyczaj mamy do czynienia. Jest to substancja chemiczna, która w przeciwieństwie do benzyny, nie zawiera np. węglowodorów aromatycznych.
– Z punktu widzenia właściciela takiego samochodu różnicy praktycznie nie da się zauważyć – mówi Daniel Wesołowski z Fabryki Mocy. – To widzimy tylko my, gdy obserwujemy logi. Na co dzień, jeżdżąc takim autem, nie poczujemy praktycznie nic. Jeśli chodzi o moc, moment obrotowy, różnica jest znikoma lub praktycznie jej nie ma. Silnik sam dostosowuje się do parametrów paliwa, które jest zastosowane, i stabilizuje te parametry tak, żeby auto pracowało prawidłowo.
CZYTAJ: Paliwa będą bardziej bio. Co to oznacza dla kierowców?
– Etanol ma troszeczkę mniejszą wartość opałową, co może spowodować, że zużycie paliwa minimalnie wzrośnie – tłumaczy prof. Jacek Hunicz. – W pojazdach, które zasilane są paliwem E85, czyli 85% etanolu, oczywiście to zużycie jest dużo większe. A my mówimy o zmianie dodatku o 5% składu paliwa, więc zużycie wzrośnie o 1%, może 2%.
– Zachowam sceptycyzm, bo od ponad 20 lat zajmuję się badaniem biopaliw, głównie chodzi o biododatki do oleju napędowego – mówi prof. Leszek Gardyński z Politechniki Lubelskiej. – Tam niestety nie było tak różowo. Wyraźnie psuły się wartości smarne, dochodziły różne kłopoty typu sklejanie się elementów aparatury paliwowej. Co do benzyny, już od dłuższego czasu mamy tam dodatek bioetanolu. Teraz jego ilość będzie podwojona. Nie spodziewam się tutaj rewelacji. Miejmy nadzieję, że dużo gorzej nie będzie. Bioetanol jest substancją, która wiąże wodę. To jest może korzystna cecha. Pamiętamy, że jak kiedyś silnik do malucha nie chciał na mrozie odpalić, trzeba było dolać pól litra denaturatu. Może więc niektóre rzeczy się polepszą.
– Starsze samochody mają mniej zaawansowany system sterujący silnikiem. On może nie dać sobie rady skorygować wartości pod to paliwo – zauważa Daniel Wesołowski. – Natomiast ratunkiem w tych przypadkach zawsze jest paliwo 98, które możemy stosować, dowolnie mieszać z nowym paliwem, żeby to auto działało prawidłowo, jeśli w ogóle będzie działało źle. To paliwo stosowane jest za granicą i nie ma z tym większych problemów. Naprawdę nie ma co przedwcześnie się martwić.
Przystosowanie silnika do zasilania benzyną silnikową E10 można sprawdzić w instrukcji pojazdu, na klapie wlewu paliwa lub na stronie internetowej sprzedawcy czy producenta pojazdu.
FiKar / opr. WM
Fot. pixabay.com