Pierwsze w pełni refundowane operacje stożka rogówki wykonują już lekarze z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 w Lublinie. W Polsce choruje około 80 tys. osób – głównie dwudziesto- i trzydziestolatków.
– Nie ma już potrzeby wykonywania przeszczepów rogówki od zmarłych, ale choroba może mieć dynamiczny przebieg – mówi kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej, profesor Robert Rejdak. – Powoduje, że rogówka z kształtu kulistego zmienia kształt na stożkowaty, cieńczejąc, pojawia się coraz większa krótkowzroczność. Rozwiązanie to zabieg o nazwie cross linking. Jest to zastosowanie odpowiedniego leku, który w połączeniu ze światłem powoduje stwardnienie rogówki i zapobiega jej ścieńczeniu. W praktyce wykonuje się ten zabieg na bloku operacyjnym.
CZYTAJ: Unikajmy wchodzenia na lód. To skrajnie niebezpieczne
Zabieg jest refundowany przez fundusz zdrowia od tego roku.
Pierwszymi objawami stożka rogówki mogą być różnego rodzaju łzawienia, pieczenie, światłowstręt czy podwójne widzenie.
FiKar/ opr. DySzcz
Fot. Filip Karman