Ponad 30 interwencji związanych z silnymi wiatrami w Lubelskiem podjęli strażacy. W miejscowości Żabce, w powiecie bialskim wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego. Z kolei w gminie Niemce została uszkodzona linia energetyczna.
Najwięcej zgłoszeń dotyczyło jednak połamanych drzew i konarów, które blokują szlaki komunikacyjne. Po 5 interwencji strażacy odnotowali w powiatach lubelskim i puławskim, po 4 w lubartowskim, łukowskim i ryckim.
Silnie wiać będzie do soboty
Mocno wiać będzie do soboty (23.12). Alert pierwszego stopnia dotyczy całego województwa lubelskiego z wyjątkiem jego południowej części. Średnia prędkość wiatru wyniesie do 45 km/h, ale synoptycy ostrzegają że porywy mogą osiągnąć 75 km/h.
Ostrzeżenie o silnym wietrze obowiązuje do godziny 8.00 rano w sobotę (23.12).
Ponad 3 tys. strażackich interwencji
W związku z wichurami, które od czwartku (21.12) przechodzą nad Polską, strażacy odnotowali blisko 3 tysiące 400 interwencji. Od północy do godziny 16.00 przyjęli ponad 2 tysiące 700 zgłoszeń.
CZYTAJ: Przewrócone drzewo blokowało przejazd na DK48 [AKTUALIZACJA]
Jak przekazał Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Karol Kierzkowski, najwięcej interwencji podjęto w województwach zachodniopomorskim – ponad 730, w wielkopolskim – ponad 430, pomorskim – 290 i dolnośląskim – blisko 280.
Działania strażaków polegają głównie na usuwaniu powalonych drzew i gałęzi z dróg i chodników. Karol Kierzkowski dodał, że jedna osoba została poszkodowana. – We Wrocławiu konar drzewa spadł na samochód osobowy, w którym przebywała około osiemdziesięcioletnia kobieta. Strażacy uwolnili poszkodowaną z pojazdu i przekazali pogotowiu ratunkowemu. Jest to pierwsza osoba ranna w wyniku przechodzących przez Polskę nawałnic i silnego wiatru – mówił Karol Kierzkowski. – Wskutek zdarzenia 83-latka doznała obrażeń biodra oraz kręgosłupa – dodał.
Natomiast w Jarosławiu na idąca kobietę spadł złamany konar. Poszkodowana została zabrana do szpitala.
Na Wybrzeżu prędkość porywów wiatru może przekraczać 100 kilometrów na godzinę.
ZAlew / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Marcin Bielecki / PAP/Jakub Kaczmarczyk