Mija miesiąc od rozpoczęcia protestu przewoźników przed przejściami granicznymi z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem.
– Ta noc także minęła spokojnie – mówi komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji. – Dzisiaj z rana kolejka samochodów ciężarowych oczekujących do przejścia granicznego w Dorohusku wynosi około 16 kilometrów. Sięga do miejscowości Srebrzyszcze. W kolejce oczekuje około 550 samochodów ciężarowych, a czas oczekiwania na odprawę wynosi 90 godzin.
– Od kilku dni czas oczekiwania i długość kolejki przed przejściem granicznym w Hrebennem pozostaje bez zmian – mówi młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z komendy powiatowej policji w Tomaszowie Lubelskim. – Długość kolejki to około 70 kilometrów z zachowaniem stref buforowych. Oczekuje około 870 ciężarówek. Ostatnie pojazdy oczekują w miejscowości Chomęciska Małe w powiecie zamojskim. Czas oczekiwania do przekroczenia granicy około 250 godzin.
CZYTAJ: Protest przewoźników. Czy widać szansę na rozwiązanie problemu? [ZDJĘCIA]
W Zosinie czas oczekiwania wynosi 2 godziny, a w Dołhobyczowie na wyjazd z naszego kraju w 8-godzinnej kolejce czeka 80 pojazdów ciężarowych.
Protest przewoźników na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem w Lubelskiem trwa od 6 listopada. Domagają się oni między innymi wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.
Protesty odbywają się także w województwie podkarpackim w Korczowej i Medyce.
O północy z niedzieli na poniedziałek zostało uruchomione dodatkowe polsko-ukraińskie przejście graniczne dla tirów wracających z Ukrainy „na pusto” w Dołhobyczowie-Uhrynowie.
Pół tysiąca tirów oczekuje na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Kukurykach. Szacunkowy czas oczekiwania to 17 godzin – informuje w porannym komunikacie Krajowa Administracja Skarbowa.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. archiwum