Kolejny dzień protestów polskich przewoźników na granicy z Ukrainą. Dla kierowców ciężarówek oznacza to długie kolejki.
Dorohusk
O sytuacji przed przejściem w Dorohusku mówi komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji. – Dzisiaj (28.12) na godziny poranne kolejka samochodów ciężarowych oczekujących do przejścia granicznego w Dorohusku wynosi około 26 kilometrów. Sięga do miejscowości Stołpie w gminie Chełm. W kolejce oczekuje około 1050 samochodów ciężarowych, a czas oczekiwania na odprawę szacowany jest na około 135 godzin. Jeżeli chodzi o kolejkę i protest to noc przebiegła spokojnie, policjanci nie podejmowali interwencji.
Hrebenne
– Na odprawę przed Hrebennem oczekuje ok. 800 pojazdów ciężarowych – młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. – Długość kolejki w związku z trwającym protestem polskich przewoźników ma około 60 kilometrów. Z zachowaniem stref buforowych, to ostatnie samochody ciężarowe oczekują w miejscowości Zamość, na obwodnicy. Czas oczekiwania do przekroczenia granicy w kierunku Ukrainy to około 185 godzin.
Polscy przewoźnicy – protestując od blisko 2 miesięcy – domagają się między innymi wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.
Jeśli chodzi o kolejki w Dołhobyczowie, to czas oczekiwania wynosi 4 godziny, w Zosinie – 2 godziny.
Na polsko-białoruskim przejściu w Kukurykach odprawy odbywają się na bieżąco.
PaSe / opr. AKos
Fot. archiwum RL