Parczewscy policjanci zatrzymali po pościgu kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Za kierownicą siedział 16-latek, który zabrał na przejażdżkę swoją koleżankę.
Do zdarzenia doszło w sobotę (02.12) w nocy w miejscowości Siedliki. Policjanci zauważyli bmw, którego kierujący nie trzymał prawidłowego toru jazdy, próbując wprowadzić pojazd w poślizg. Mundurowi próbowali zatrzymać auto, ale mimo sygnałów kierowca kontynuował jazdę. W trakcie pościgu nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu.
CZYTAJ: Weekendowe odśnieżanie Lublina kosztowało ponad 1,5 mln zł
Za kierownicą siedział 16-latek, a obok na siedzeniu pasażerka, jego 15-letnia koleżanka. Oboje nie potrzebowali pomocy medycznej. Ich sprawą zajmie się sąd dla nieletnich z Radzynia Podlaskiego.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. KWP Lublin