– Za kierowanie zaprzęgiem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji odpowie 37-letni woźnica z gminy Nielisz. W organizmie miał blisko 5 promili alkoholu – poinformowała w poniedziałek (13.11) policja.
Asp. szt. Katarzyna Szewczuk z KMP w Zamościu podała, że w ubiegłą sobotę policja otrzymała zgłoszenie o furmance zaprzęgniętej w dwa konie i ze śpiącym woźnicą na drodze wojewódzkiej w Nieliszu.
CZYTAJ: Areszt za napady na banki. 36-latka za kratkami [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Chwilę później dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie w tej sprawie, które dotyczyło już kolizji z udziałem pojazdu zaprzęgowego – przekazała Szewczuk.
Po udaniu się na miejsce mundurowi ustalili, że 37-letni woźnica z gminy Nielisz zasnął w trakcie jazdy, a konie – zdane wyłącznie na siebie – skręciły w lewo, zahaczając wozem o osobowego opla, który wyjeżdżał z parkingu. Kierowca opla był trzeźwy, natomiast woźnica miał w organizmie blisko 5 promili alkoholu.
– Mężczyzna odpowie za kierowanie zaprzęgiem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i poruszanie się tym pojazdem po drodze publicznej bez wymaganego oświetlenia – poinformowała policjantka. Sprawa będzie miała finał w sądzie.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com