Trzecie zwycięstwo w czwartym występie w rozgrywkach ekstraklasy odniosły koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. Mistrzynie Polski pokonały we własnej hali Energę Polski Cukier Toruń 84:73.
Najwięcej punktów dla lublinianek zdobyły: Elin Gustavsson 23, Shyla Heal 19 i Emily Kalenik 14.
Ta ostatnia tak podsumowała spotkanie: – Cieszymy się z wygranej. Były takie momenty, kiedy miałyśmy 12-punktowe prowadzenie, jednak później pozwoliłyśmy zespołowi z Torunia trochę na zbyt dużo. Ale jesteśmy zadowolone, tym bardziej, że każdy mógł pograć – mówi Emily Kalenik.
W barwach lubelskiego zespołu zadebiutowała amerykańska środkowa Kylee Shook, która rzuciła 7 punktów.
– Zważywszy na ostatnie okoliczności należy cieszyć się z tego zwycięstwa – mówi trener akademiczek Krzysztof Szewczyk. – To był trudny okres dla nas. Elin Gustavsson dołączyła do nas we wtorek. Kylee Shook dołączyła do nas trochę wcześniej, ale taki tryb wprowadzenia zawodniczki do zespołu nie jest łatwy. Do tego dzisiaj szybko złapała faule i nie mogła grać w większym wymiarze. Magdalena Ziętara wczoraj odbyła pół treningu, a Réka Bernáth wypadła nam w poniedziałek z powodu zdrowotnych. Dlatego obawialiśmy się tego meczu, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. W okresie, w którym jesteśmy najważniejsze jest zwycięstwo. Wydaje mi się, że było widać większą energię na boisku. Graliśmy troszeczkę szybciej. W tym kierunku chcemy podążać.
W następnym meczu Orlen Basket Ligi Kobiet już w niedzielę (19.11) lublinianki na wyjeździe zagrają z VBW Arką Gdynia.
JK / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska