Obiecująca nowa terapia przeciwnowotworowa wydaje się być również bardzo skuteczna w walce z gruźlicą, nadal jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób zakaźnych na świecie – informuje pismo „Biomedicine & Pharmacotherapy”.
Gruźlica, choroba atakująca przede wszystkim płuca, nadal stanowi poważny globalny problem. Co roku umiera na nią około 1,6 miliona osób. Aby opanować aktywną infekcję, pacjenci muszą przyjmować antybiotyki przez całe miesiące. Rośnie jednak oporność na leki, co sprawia, że leczenie staje się jeszcze większym wyzwaniem.
Naukowcy z Texas Biomedical Research Institute (Texas Biomed) odkryli, że terapia oparta na połączeniu inhibitorów MCL-1 i BCL-2 radykalnie ogranicza rozwój gruźlicy, nawet w przypadku bakterii lekoopornych. Badania przeprowadzili na nowych modelach komórkowych, wykorzystujących komórki ludzkie zakażone gruźlicą, które pomagają przyspieszyć badania przesiewowe potencjalnych leków i terapii przeciwgruźliczych.
CZYTAJ: Lekarz: alkohol jest dla płodu szkodliwy nawet bardziej niż narkotyki
Terapia oceniana w tym badaniu łączy dwie cząsteczki: inhibitory MCL-1 i BCL-2 – jedna z nich została już zatwierdzona przez FDA do stosowania u pacjentów chorych na nowotwory, druga jest oceniana w badaniach klinicznych dotyczących nowotworów. Związki te pomagają organizmowi zainicjować normalne procesy śmierci komórek – zarówno komórek nowotworowych, jak i komórek zakażonych Mycobacterium tuberculosis (M.tb.), bakterią wywołującą gruźlicę.
Mycobacterium tuberculosis blokuje normalny proces śmierci komórki, zwany apoptozą. Umożliwia to bakteriom wzrost wewnątrz komórek odpornościowych w płucach, zwanych makrofagami pęcherzykowymi. Nowe badanie wykazało, że poprzez hamowanie dwóch kluczowych białek, MCL-1 i BCL-2, bakteria nie może już hamować procesu apoptozy, a makrofagi są w stanie zabić M. tb.
Co ważne, udaje się przeniknąć z leczeniem do gruzełków, gęstych grudek komórkowych, które organizm tworzy wokół bakterii gruźlicy, próbując je powstrzymać. Antybiotyki i inne metody leczenia bardzo trudno przenikają do gruzełków, co jest jednym z powodów, dla których tak trudno jest wyeliminować zakażenie.
„Immunoterapia zmieniła zasady gry w leczeniu nowotworów, ponieważ znalazła sposoby, aby pomóc układowi odpornościowemu pacjenta w skuteczniejszej walce z nowotworami – powiedział prof. Larry Schlesinger, dyrektor generalny Texas Biomed oraz starszy autor artykułu. – Wierzymy, że podobnie terapie ukierunkowane na gospodarza mogą zmienić zasady gry w przypadku chorób zakaźnych”.
CZYTAJ: Twarze generowane przez AI wydają się nam bardziej realistycznie niż te prawdziwe
Zespół badawczy przetestował inhibitory MCL-1 i BCL-2 indywidualnie, łącznie i w połączeniu z antybiotykami przeciwgruźliczymi, aby sprawdzić, jak wpływa to na rozwój gruźlicy. Stosowanie obu inhibitorów było bardziej skuteczne w ograniczaniu rozwoju gruźlicy niż stosowanie jednego lub drugiego; a łączenie ich z antybiotykami – znacznie skuteczniejsze niż same inhibitory lub same antybiotyki. Inhibitory w połączeniu z antybiotykami kontrolowały gruźlicę aż do 98 proc. Co więcej, inhibitory były tak samo skuteczne w kontrolowaniu gruźlicy lekoopornej, jak i lekowrażliwej.
Kluczowym aspektem badań są modele komórkowe stosowane do testowania skuteczności inhibitorów: ludzkie makrofagi i model ludzkiego ziarniniaka, opracowane i udoskonalane w laboratorium dr Schlesingera w ciągu ostatniej dekady. Ludzkie komórki krwi, oddane przez ochotników, hoduje się z bakteriami gruźlicy, co prowadzi do powstania struktur przypominających gruzełki.
PAP / RL / opr. WM
Fot. pexels.com