Jest coraz chłodniej – zwracajmy uwagę na osoby bezdomnie – apelują organizacje pomocowe.
CZYTAJ: „Nie bądźmy obojętni”: jak pomóc osobom w kryzysie bezdomności?
– Każdy z nas może pomóc. Jest kilka sytuacji, które powinny wzbudzić nasze zainteresowanie – mówi Renata Babiarz dyrektorka Ośrodka Wsparcia dla Osób Bezdomnych Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie. – Jeżeli widzimy, że ktoś np. siedzi na przystanku, jest skulony, przysypia, albo ktoś siedzi na ławce i porusza się w taki sposób, jakby był w jakiejś niedyspozycji zdrowotnej. To wygląda różnie. Takie osoby mogą odpowiedzieć, że wszystko jest w porządku, ale mogą mimo wszystko potrzebować wezwania pomocy medycznej. Może trzeba będzie komuś wskazać drogę. Może się zdarzyć taka sytuacja, że ktoś przyjedzie do naszego miasta z innej części Polski i nie będzie wiedział, w którym kierunku ma iść, żeby dotrzeć do ogrzewalni, np. na ulicy Dolnej Marii Panny. Takie miejsca są też pod innymi adresami w Lublinie.
Jeden telefon może uratować komuś życie – podkreśla także policja. Obecnie osoby w kryzysie bezdomności są szczególnie narażone na wychłodzenie organizmu.
LilKa / opr. LisA
Fot. pixabay.com