Dziś (20.11) odbędą się rozmowy protestujących na polsko-ukraińskich przejściach granicznych z przedstawicielami Komisji Europejskiej. W związku z tym, mimo zapowiedzi, nie będzie zaostrzenia protestu w Medyce w województwie podkarpackim.
CZYTAJ: Nie będzie zaostrzenia protestu na granicy. Przewoźnicy liczą na porozumienie
– Mieliśmy dziś zablokować to przejście, ale widzimy ruchy ze strony Komisji Europejskiej. Dlatego zdecydowaliśmy się przełożyć zaostrzenie protestu na środę lub czwartek – mówi jeden z organizatorów protestu Rafał Mekler . – Zostawiamy sobie też czas, bo proszę zwrócić uwagę, że byliśmy w zeszłym tygodniu na Słowacji i strona słowacka podobnie jak my wystosowała do KE pismo, w którym także domaga się przywrócenia zezwoleń. Daje na to kilka dni. Nawet z racji tego, że chcemy to zsynchronizować ze stroną słowacką, która ma w planach też zablokowanie tego przejścia. Chcemy, żeby to wszystko było wykonane symultanicznie i żeby zadziałało.
CZYTAJ: Ponad 2 tygodnie czekania. Gigantyczna kolejka do przejść granicznych
Protest polskich przewoźników w Dorohusku, Hrebennem i Korczowej trwa już 15 dni. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.
InYa/ opr. DySzcz
Fot. archiwum