Polskie służby organizują ewakuację uczniów i nauczycieli z lotniska w Tel Awiwie. To grupa 8 osób z Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Ignacego Jana Paderewskiego w Chełmie. Uczniowie przebywali w Palestynie na zaproszenie jednej z tamtejszych szkół.
CZYTAJ: Grupa uczniów ze szkoły muzycznej w Chełmie nie może opuścić Izraela [ZDJĘCIA]
– Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi uczniami i nauczycielami, którzy utknęli na lotnisku w Tel Awiwie, wszyscy są bezpieczni – przekazuje prezydent Chełma, Jakub Banaszek.
– Trwa organizacja ewakuacji tych uczniów, więcej, jak na razie ze względów bezpieczeństwa, nie mogę zdradzić – mówi prezydent Banaszek. – Są bezpieczni. Zgłaszają nam na bieżąco jeśli mają jakieś potrzeby. Mamy stały kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych, komunikatorów. Konsultują się z nami w każdy sprawie, więc od tej strony wszystko jest w porządku. Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość, bo te działania zostały podjęte.
– Staramy się zorganizować jak najszybszy powrót dzieci do Polski – mówi minister Edukacji i Nauki, Przemysław Czarnek. – To nie są łatwe warunki, bo dzisiaj kwestia bezpieczeństwie na tym lotnisku jest kluczowa. Wiem, że zarówno w KPRM-ie jak i w LOT trwają narady, kiedy najwcześniej można ewakuować Polaków z Tel Awiwu. Jestem też w kontakcie z ministrem edukacji Izraela, więc robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby dzieci dojechały. Ambasada polska w tym momencie zabezpiecza takie podstawowe rzeczy jak jedzenie. Na lotnisku w Tel Awiwie są restauracje, ale tego jedzenia ubywa z godziny na godzinę.
Sytuacja na miejscu jest trudna, jednak żaden Polak nie ucierpiał w wyniku ataku Hamasu na Izrael, o czym przekazał prezydent RP, Andrzej Duda.
CZYTAJ: Atak Hamasu na Izrael. Zginęło kilkaset osób [ZDJĘCIA i AKTUALIZACJA]
– Z tego co wiemy w tej chwili, z informacji przekazywanych przez MSZ, a także Polski Kontyngent (Wojskowy – PAP) w Libanie, żaden Polak nie ucierpiał, nie ma takich informacji, żeby jakikolwiek nasz obywatel ucierpiał w tych dotychczasowych atakach Hamasu na Izrael. Na szczęście – powiedział prezydent Andrzej Dud.
Jak dodał prezydent, w Izraelu są grupy Polaków „i to niemałe w tej chwili”. „Z tego co wiem, są grupy polskie na Zachodnim Brzegu Jordanu. To są liczby idące w setkach” – powiedział Duda.
– W tym momencie należy się wstrzymać przed wyjazdami do Izraela i to absolutny apel jest – dopóki sytuacja się nie wyjaśni, a przede wszystkim, dopóki nie dojdzie do zaprzestania walk i ataków – powiedział prezydent.
Duda zapewnił, że polskie służby dyplomatyczne, konsularne robią w tej chwili wszystko, co w ich mocy, żeby ustalić miejsce obecności wszystkich naszych obywateli w miarę możliwości. – A po drugie, oczywiście się nimi zaopiekować – dodał.
Jak dodał prezydent, prowadzone są w tej chwili rozmowy i rozważania na temat tego, „w jaki sposób doprowadzić do tego, by obywatele nasi znaleźli się z powrotem w Polsce”.
Przejścia graniczne z Jordanią nie funkcjonują, a loty z i do Izraela są odwoływane. Od początku najnowszej odsłony konfliktu Izrael miał zbombardować około 150 celów w Gazie, w tym dom szefa wywiadu Hamasu. Po nocnym posiedzeniu rządu premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział zdecydowany odwet za atak palestyńskich islamistów na Izrael.
MaTo / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI / PAP/EPA/ATEF SAFADI