– Odpowiadam za bezpieczeństwo Polski i jej obywateli; dlatego jako odpowiedzialny polityk oficjalnie odrzucam cały paragraf konkluzji szczytu Rady Europejskiej dotyczący migracji – przekazał w piątek premier Mateusz Morawiecki (na zdj.).
– Jestem premierem Rzeczypospolitej Polskiej. Odpowiadam za bezpieczeństwo Polski i jej obywateli. Dlatego jako odpowiedzialny polityk oficjalnie ODRZUCAM cały paragraf konkluzji szczytu dotyczący migracji. Polska jest i pozostanie bezpieczna pod rządami Prawo i Sprawiedliwość! – napisał szef rządu na Facebooku.
CZYTAJ: Prezydent Duda: Apeluję o udział w referendum. W sprawie migracji trzeba się gremialnie wypowiedzieć
„Podjąłem decyzję o zawetowaniu części dotyczącej migracji”
– Podjąłem decyzję o zawetowaniu części dotyczącej migracji; nie ma tego zapisu w konkluzji szczytu – przekazał premier Mateusz Morawiecki na konferencji po nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w Grenadzie.
W piątek (06.10) premier Morawiecki wziął udział w nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w hiszpańskiej Grenadzie – jednym z tematów były proponowana rozwiązania dot. migracji na teren Unii Europejskiej.
– Podczas rozmów bilateralnych, których miałem tutaj bardzo wiele spotkałem się ze zrozumieniem. Na sali plenarnej wypowiedziałem nasz głos bardzo zdecydowanie i podjąłem decyzję o zawetowaniu części, która dotyczyła migracji. Ta decyzja została uszanowana przez przewodniczącego (Rady Europejskiej) Charlesa Michela. Nie ma tego zapisu dotyczącego migracji – powiedział premier.
„Potrzebna zdecydowana walka z przemytnikami ludzi”
– Potrzebna jest zdecydowana walka z przemytnikami ludzi i tymi, którzy pomagają przemytnikom ludzi – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Poinformował, że przedstawił pięciopunktowy plan walki z nielegalną imigracją. To m.in. zdecydowana walka z przemytnikami ludzi.
– Nie tylko, również walka z tymi, którzy pomagają przemytnikom ludzi. Wiadomo, że są również organizacje pozarządowe, które de facto pod płaszczykiem czynności humanitarnych są w kontakcie z gangami przemytniczymi – stwierdził premier.
– Słyszałem to od różnych premierów, że są sytuacje, w których te organizacje pozarządowe wspomagają de facto pośrednio te organizacje przemytnicze, przestępcze, które przemycają ludzi do Europy – powiedział premier.
„Nie tylko podnosimy czerwoną flagę”
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że brakuje np. wzmocnionej kontroli poprzez statki przybrzeżne Straży Granicznej na całym Morzu Śródziemnym.
– My nie tylko podnosimy czerwoną flagę, mówiąc, że to jest alarm, że nie można się na to zgodzić, ale również przedstawiamy rozwiązanie – powiedział w piątek podczas konferencji premier Morawiecki.
Poinformował, że zaproponowany przez Polskę plan składa się z pięciu punktów. Jako pierwszy wskazał „bardzo silną i skuteczną ochronę granic zewnętrznych”. – Wyspy takie, jak np. Wielka Brytania, zawsze były tymi, którym łatwiej było się ochronić przed wrogiem, niż np. Polsce ze Wschodu czy z Zachodu, więc morze jest bardzo dobrym izolatorem, elementem, który chroni granicę – powiedział premier.
Ocenił, że „brakuje wzmocnionej kontroli poprzez statki przybrzeżne Straży Granicznej na całym Morzu Śródziemnym”. – Rozmawiałem o tym z premierem Grecji, Włoch, Hiszpanii, z prezydentem Francji i wieloma innymi premierami, którzy praktycznie zgadzali się z tym, co mówiłem, jednak wielu z nich dalej wspiera Niemcy i Komisję Europejską.
– Wykazałem dziś wobec Rady Europejskiej, że jeśli przenikają jacyś migranci, to zasadniczo nie przez granicę polsko-białoruską, tylko albo szlakiem bałkańskim, albo – nazwijmy go umownie – szlakiem bałtyckim, przez Łotwę, której być może granica nie jest jeszcze aż tak szczelna, jak wskazali to nasi partnerzy litewscy – powiedział premier.
Podkreślił, że „najwięcej nielegalnych imigrantów przenika szlakiem bałkańskim”. – Dlatego razem z Republiką Czeską i z Niemcami podjęliśmy decyzję, że każdy z nas, każde państwo – będzie wprowadzało dodatkowe kontrole, aby wyłapywać nielegalnych imigrantów i odsyłać ich z powrotem, skąd wywędrowali – przekazał Morawiecki.
Jak zaznaczył, „tylko to jest tak naprawdę prawdziwym lekarstwem, żeby przemytnicy ludzi nie mogli znajdować swoje ofiary”.
W środę (04.10) w Brukseli, na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE, przyjęto ostatni element paktu migracyjno-azylowego. Polska i Węgry były przeciw. Wstrzymały się od głosu Słowacja, Czechy i Austria. Chodzi o tzw. rozporządzenie kryzysowe. Decyzja otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim nad ostatecznym kształtem nowych przepisów. W środę podczas sesji plenarnej PE w Strasburgu odbywała się również debata pt. „Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji”.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Radek Pietruszka