Mieszkańcy Lublina chętnie głosują w niedzielę (15.10) w wyborach parlamentarnych. Przed niektórymi lokalami wyborczymi tworzyły się kolejki; wyborcy czekali nawet godzinę na wrzucenie karty do urny.
W niedzielę po południu przed niektórymi lokalami wyborczymi w Lublinie tworzyły się kolejki. Bardzo duże zainteresowanie było widoczne w obwodowej komisji nr 99, która mieści się w Szkole Podstawowej Klonowic przy Alei Warszawskiej. Kolejka sięgała daleko poza ogrodzenie placówki. Wśród blisko setki oczekujących na oddanie głosu była pani Kazimiera. – Głosujemy w tym lokalu wyborczym od lat, ale pierwszy raz jest taka kolejka – oceniła.
Jeden z wychodzących z lokalu wyborczego przekazał, że czekał w kolejce godzinę. – Ale warto, jestem obywatelem Polski i to jest mój obowiązek. Nie widzę w tym żadnego problemu – powiedział mężczyzna.
Podczas oczekiwania pani Anna podkreśliła, że nie wyobraża sobie nie wziąć udział w wyborach. – Jestem zszokowana, że tak dużo ludzi przyszło, ale to bardzo pozytywne, to oznacza, że chcą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądać Polska – dodała.
Przewodnicząca komisji nr 99 w Lublinie powiedziała, że spodziewała się, że frekwencja będzie duża w tych wyborach. „Ale to, co obserwujemy przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania, z czego oczywiście się bardzo cieszymy. Polacy spełniają swój narodowy obowiązek. Do godz. 13 w naszym lokalu oddało głos na pewno powyżej tysiąca osób na około 2,1 tys. uprawnionych” – przekazała Katarzyna Siewierska, przewodnicząca komisji obwodowej nr 99.
Z informacji przekazanych PAP wynika, że na godz. 12 frekwencja w okręgu nr 6 (Lublin) przekroczyła 22 proc., a w okręgu nr 7 (Chełm) wyniosła 21,87 proc.
CZYTAJ: Frekwencja wyborcza w regionie na godzinę 12.00 [ZDJĘCIA]
W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych – w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów – oraz w referendum ogólnokrajowym. Do zakończenia głosowania o godz. 21:00 trwa cisza wyborcza i referendalna.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. RL