W centrum Białej Podlaskiej trwają badania archeologiczne na placu, gdzie znajdowała się XIX-wieczna synagoga. Celem prac jest odkrycie pozostałości po dawnym budynku sakralnym.
CZYTAJ: Domowy agresor czmychnął na łąkę. 28-latek zatrzymany przez policjantów
– Po synagodze niewiele pozostało – mówi nadzorujący prace archeolog Jacek Tkaczyk. – W trakcie tych prac już na głębokości około 20-30 centymetrów natrafiliśmy na warstwę gruzu i okazało się, że już tych fundamentów nie ma. Zostały rozebrane razem z całą budowlą jeszcze najprawdopodobniej w okresie II wojny światowej. Udało nam się natrafić na strzępy papieru z zapisami w języku jidysz. Jeszcze nie wiemy do końca co to za teksty. Może to fragment Tory, może jakieś inne pisma. Była tu kiedyś szkoła religijna dla chłopców, więc mogły tu być różnego rodzaju teksty.
Archeolodzy odkryli też podwaliny wcześniejszej drewnianej synagogi wybudowanej w XVII wieku, która uległa spaleniu. Na terenie, gdzie prowadzone są wykopaliska, funkcjonował dotąd dziki parking. Wcześniej teren należał do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. Prace prowadzone są na zlecenie obecnego właściciela działki. Na razie nie wiadomo, jakie ma on plany odnośnie tego terenu.
MaT / opr. LisA
Fot. Małgorzata Tymicka