Blisko setka osób – zatrudnionych w administracji prokuratur czy sądów – wyjechało z Lublina do Warszawy na ogólnopolski protest pracowników sfery budżetowej.
– Walczymy między innymi o większe płace – mówi prokurator Angela Bielska-Gajos z Prokuratury Rejonowej w Lublinie i wiceprzewodnicząca Rady Okręgowej w Lublinie Związku Zawodowego Pracowników Prokuratury RP. – Naszym postulatem jest przede wszystkim zwiększenie płacy w tym roku jeszcze o 20 procent, natomiast od 2024 roku o 24 procent. W prokuraturze króluje najniższa pensja krajowa, czyli 3600 zł. Pracownicy administracji są w dramatycznej sytuacji. Mają wrażenie, że kręcą się w takim zaklętym kole, z którego nie mogą się wydobyć.
CZYTAJ: Pracownicy lubelskiej prokuratury będą protestować w Warszawie
Osoby, które nie mogły pojechać na protest, wzięły kilkudniowe urlopy. Protest w Warszawie ma rozpocząć się około godziny 12 pod Pałacem Kultury i Nauki. Stamtąd uczestnicy protestu mają przejść pod Sejm, a później pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
MaTo / opr. WM
Fot. archiwum