Libijski Czerwony Półksiężyc poinformował w czwartek, że liczba ofiar śmiertelnych powodzi w mieście Derna na wschodzie kraju wzrosła do 11 300. Sekretarz generalna organizacji Marie el-Drese powiedziała, że w mieście zgłoszono zaginięcie kolejnych 10 100 osób.
Poprzednie raporty mówiły o 5500 ofiarach śmiertelnych powodzi będących efektem burz, które nawiedziły wschodnią Libię w niedzielę i poniedziałek. Ulewne deszcze spowodowały przerwanie tam.
W czwartek (14.09) do Libii docierała kolejna zagraniczna pomoc, ale dostęp do obszaru katastrofy pozostaje bardzo utrudniony w wyniku zniszczenia dróg i mostów, a także w efekcie uszkodzenia przez wodę linii energetycznych i telefonicznych na dużych obszarach. Bez dachu nad głową jest co najmniej 30 tys. osób.
Od czasu katastrofy pochowano już setki ciał, czasami w masowych grobach. W tym samym czasie, według libijskich mediów, uratowano dziesiątki osób, uwięzionych pod gruzami domów.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ogłosił w czwartek, że wysłał do regionu dodatkowe zespoły w celu dystrybucji pomocy humanitarnej. Dodał też, że „dostarczył także 6000 worków na zwłoki”.
Ze swojej strony Światowy Program Żywnościowy poinformował, że rozpoczął dostarczanie pomocy dla ponad 5 tys. rodzin, które przesiedlono w wyniku powodzi. Podkreślono, że „tysiące rodzin w Dernie nie ma obecnie żywności ani schronienia”.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/HANDOUT / PAP/EPA/HATZIPOLITIS NICOLAOS / PAP/EPA/Mohamed Shalash